Twórca polskiego Internetu utopił 14 mln zł podatników

Sprawa trafiła do prokuratury, a szef Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej został zdymisjonowany przez nadzorującą tę instytucję minister nauki.

Okazało się, że w ub. roku firma utopiła ogromne pieniądze, inwestując w bardzo ryzykowne instrumenty finansowe rynku walutowego, zwane opcjami lub kontraktami terminowymi. Narzędzia te opierają się na umowie z bankiem o zakupie lub sprzedaży wybranej waluty w określonym terminie po umówionym kursie. Ustalając z góry cenę za jaką w przyszłości zostanie sprzedana waluta firma naraża się na ryzyko, że nastąpi załamanie kursu i straci sporo pieniędzy. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku instytucji NASK, która straciła na wspomnianych instrumentach 1. mln zł (roczny budżet NASK-u wynosi ok. 70 mln zł). Należy również zaznaczyć, że inwestowanie pieniędzy w ryzykowne transakcje przez jednostki sektora finansów publicznych stanowi złamanie prawa.

Szefowie NASK nie mają sobie nic do zarzucenia, a winą obciążają... bank, który zarządzał inwestycją mając świadomość, że zawarcie z NASK umowy na opcje jest złamaniem prawa.

Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa ma jeszcze nadzieję na unieważnienie umowy z bankiem i odzyskanie zainwestowanych pieniędzy, ale - jak donosi Dziennik - szanse na to są niewielkie.