Tusk o wymianie dowodów na elektroniczne: będą za darmo

Tusk o wymianie dowodów na elektroniczne: będą za darmo
Źródło zdjęć: © heise-online

30.12.2009 16:34

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Premier Donald Tusk jest zdania, że nowe dowody osobiste, które od 2011 r.
stopniowo zastąpią obecne dokumenty tożsamości, będą "faworyzować obywateli w relacjach z
urzędami". Nowy dokument tożsamości ma być wyposażony w specjalny chip. Założenia do projektu
ustawy o nowych dowodach osobistych przyjął we wtorek rząd.

"Po pierwsze, nowe dowody będą dowodami osobistymi wydawanymi nieodpłatnie - ciężar finansowania tego bierze na siebie państwo. Po drugie, dowód osobisty jest tak naprawdę uprawnieniem obywatela - jest takim kluczem dostępu do rozmaitych usług administracyjnych. To oznacza, że nowy dowód osobisty będzie stanowić taki klucz, który umożliwi załatwianie wielu spraw poprzez internet" - mówił Tusk na środowej konferencji prasowej.

Jak podkreślił szef rządu, nowe dokumenty będą wyposażone "w chip o pojemności, która umożliwi kilka funkcji", m.in. korzystanie z systemu ubezpieczeń społecznych, do którego będzie można się zalogować przy pomocy dowodu osobistego.

Obraz

Nowe dowody mają być wspólnym przedsięwzięciem MSWiA i NFZ. Według premiera, chodzi o to, aby różne instytucje w Polsce "nie mnożyły systemów, sieci, programów informatycznych". Dowody mają też "służyć jako klucz dostępu do informacji i usług w służbie zdrowia" - poinformował Tusk.

W opinii premiera, w nowym dowodzie nie musi być zamieszczony adres zamieszkania obywatela. "Dowód osobisty jest od tego, żeby ułatwić urzędowi, czasami policji - odpukać - identyfikację, czy ja to ja, więc potrzebne są dane, które ułatwiają identyfikację, a jeśli obywatel chce komuś podać adres, to jest jego wybór, a nie obowiązek" - podkreślił Tusk.

Szef rządu powtórzył, że jest zwolennikiem likwidacji obowiązku meldunkowego. Jak dodał, do tej pory nie udało się tego przeprowadzić ze względu na "opór, zresztą z wieloma argumentami, wielu instytucji, które twierdzą, że ich relacje z obywatelem będą bardzo utrudnione i o wiele droższe bez meldunku".

"Ja jestem przekonany, że nie i że my ten opór przełamiemy, ale chcemy uniknąć jakichś błędów. Bo najgorzej byłoby - mamy pewne doświadczenie, pewną przygodę po +jednym okienku+, kiedy przygotowujemy naprawdę niezłe przepisy i okazuje się, że rutyna i codzienność są silniejsze od przepisów - więc nie chcemy zrobić takiej rewolucji, która będzie ze szkodą dla obywateli" - zaznaczył premier.

Tusk - jak mówił - jest przekonany, że obowiązek meldunku "zniknie w ciągu nadchodzącego roku". Jest to - według niego - jedno z zadań nowego szefa MSWiA Jerzego Millera.

Premier przyznał, że w czasie wtorkowego posiedzenia rządu trwała "bardzo burzliwa debata" na temat tego, czy nowe dowody powinny zawierać tzw. znaki biometryczne.

"Podjąłem decyzję, aby w Polsce ten dowód osobisty nie był instrumentem przesadnej kontroli nad obywatelem, dlatego zaproponowałem, aby zrezygnować z projektu, aby metodą identyfikacji były odciski palców na dowodzie osobistym. W związku z tym podjęliśmy decyzję, że w nowych dowodach osobistych podstawą identyfikacji będzie tak jak w tej chwili zdjęcie, nazwisko i powtórzona ta informacja w zapisie elektronicznym, w tym chipie zamontowanym na dowodzie" - powiedział Tusk.

Według niego, nowe dowody będą od 2011 roku systematycznie zastępowały obecne dokumenty, którym skończy się ważność. W 2013 roku natomiast nowe dowody zostaną "zintegrowane" z systemem NFZ.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (240)
Zobacz także