Ten powerbank naładuje smartfona aż 40 razy

W miastach i na krótkich wypadach w góry ratują nas popularne powerbanki. Ale i one mają przecież swoje ograniczenia i podładują nasz telefon maksymalnie kilka razy. A co w przypadku dwutygodniowego biwaku albo klęski żywiołowej? Tu przydałby się naprawdę pojemny bank energii...

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Ten powerbank, przypominający stare, przenośne radio, jest w stanie zapewnić nam 12. 600 mAh. Innymi słowy przeciętnego smartfona naładowalibyśmy nim aż 40 razy! Oczywiście, producent zadbał także o to, aby jego gadżet był jak najbardziej wszechstronny. Oprócz 4 gniazdek USB znajdziemy tu także samochodowe wyjście 12 V oraz pełnowymiarowe gniazdko elektryczne w formacie amerykańskim. Według producenta Anker może naładować laptopa 15 razy lub zapewnić mini-lodówce żywotność przez 7 godzin.
To narzędzie nie tylko idealne na długi biwak, ale także jako pomoc doraźna w miejscach objętych klęskami żywiołowymi. Co więcej, do urządzenia możemy podpiąć opcjonalną ładowarkę słoneczną, która przy dobrej pogodzie naładuje nam akumulator do pełna w 16 godzin. Przy korzystaniu z tradycyjnego gniazdka ładowanie Ankera zajmie 10 godzin. Niestety urządzenie nie będzie tanie. Jego cena została ustalona na 599 dolarów (2342 zł), *choć w przedsprzedaży zamówić go można za *499 dolarów (1951 zł). Jeśli waga urządzenia (4,2 kg) i jego wymiary (2. x 16,5 x 14,5 cm) nie stanowią dla was wielkiej wady i jeśli często przebywacie w miejscach pozbawionych stałego dostępu do prądu, Anker może być na ten moment najlepszym rozwiązaniem w dziedzinie powerbanków.

ag

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Smutne statystyki sklepu play

Wybrane dla Ciebie

Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km
Uderzyli w rosyjski zakład. Produkują tam części do dronów
Uderzyli w rosyjski zakład. Produkują tam części do dronów
Radioaktywna "cudowna woda". Zebrała swoje żniwo
Radioaktywna "cudowna woda". Zebrała swoje żniwo
Rolnicy przekazali broń. Posłuży armii do walki z minami
Rolnicy przekazali broń. Posłuży armii do walki z minami
Służył na polskim Krabie i niemieckim PzH-2000. Ukrainiec mówi, który wolą
Służył na polskim Krabie i niemieckim PzH-2000. Ukrainiec mówi, który wolą