Tak, na tym zdjęciu jest telewizor

Można się pomylić. Nowy telewizor Samsunga bardziej może przypominać oprawione zdjęcie lub obraz, a nie tradycyjny odbiornik.

Nowy telewizor Samsunga wygląda jak obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Adam Bednarek

Kupując telewizor, zwracamy przede wszystkim uwagę na rozdzielczość, parametry techniczne i liczbę cali. Wygląd też jest ważny, ale raczej patrzy się na rozmiary i grubość obudowy niż niezwykły kształt. Samsung chce to zmienić i dlatego na pierwszy rzut oka nie widać, że na jednej z tych ścian powieszony jest telewizor:

Obraz
© Materiały prasowe

Oprócz klasycznej czarnej ramy, która imituje oprawę obrazu, do wyboru są jeszcze ramy w kolorze orzechowym, beżowym i białym. Dzięki temu The Frame, bo tak nazywa się model, ma pasować do każdego wnętrza. Za pomocą specjalnego wieszaka No Gap telewizor można powiesić płasko przy samej ścianie, jak zdjęcie czy obraz.

Na szczęście telewizor da się delikatnie odchylić lub pochylić, by uzyskać odpowiedni kąt widzenia. Jest też stojak, na którym można postawić sprzęt. Wygląd ma iść w parze z komfortem oglądania.

Obraz
© Materiały prasowe

Samsung The Frame może być ciekawą alternatywą dla tych, którym marzy się galeria obrazów, ale nie mają odpowiednich funduszy. Za sprawą Samsung Collection wyłączony telewizor, zamiast czarnego ekranu, wyświetla… obrazy. W zbiorze jest ponad 100 dzieł sztuki, pozyskanych z takich organizacji jak Muzeum Albertina, LUMAS, Magnum Photos, Saatchi Art i Sedition.

Oszczędni nie muszą bać się o wysokie rachunki. Telewizor ma wbudowane czujniki ruchu. Gdy zarejestruje, że pokój jest pusty, po prostu się wyłączy. Ale wystarczy, że ktoś będzie przebywał w pomieszczeniu, by wyświetlane były obrazy albo zdjęcia wgrane przez użytkowników.

Do wyboru są dwie przekątne ekranu: 55 i 65 cali. Choć to nowoczesne dzieło sztuki, Samsung nie zapomniał o tym, że telewizor musi też pełnić swoją tradycyjną funkcję. Jest rozdzielczość 4K, jest technologia HDR, jest Smart TV.

Obraz
© Materiały prasowe

Cena? Za mniejszy model (55 cali) trzeba zapłacić… 9999 zł. Z kolei jeżeli zechcemy zmienić kolor ramy, to ta kosztuje dodatkowo 999 zł. Drogo, ale pamiętajcie, że to i tak mniej niż obraz Picassa albo innej wartościowe dzieło sztuki.

Niemiecki dron Helsing HF-1 w rękach Rosjan
Niemiecki dron Helsing HF-1 w rękach Rosjan
Dają przykład światu. Takiego sprzętu Ukraina jeszcze nie miała
Dają przykład światu. Takiego sprzętu Ukraina jeszcze nie miała
Użyją sprzętu sprzed 100 lat. Tak chcą pokonać najlepszą broń Ukrainy
Użyją sprzętu sprzed 100 lat. Tak chcą pokonać najlepszą broń Ukrainy
Na równiku Marsa jest mnóstwo lodu. To zasługa potężnych eksplozji
Na równiku Marsa jest mnóstwo lodu. To zasługa potężnych eksplozji
Obiecali Ukrainie transportery. Nagle zmienili plany
Obiecali Ukrainie transportery. Nagle zmienili plany
Tajne testy broni. Rewolucyjny sprzęt sprawdzony w Ukrainie
Tajne testy broni. Rewolucyjny sprzęt sprawdzony w Ukrainie
Najstarsza galaktyka we Wszechświecie? Zaskakujące odkrycie JWST
Najstarsza galaktyka we Wszechświecie? Zaskakujące odkrycie JWST
Lodołamacze to nowe lotniskowce. Mocarstwa budują arktyczne floty
Lodołamacze to nowe lotniskowce. Mocarstwa budują arktyczne floty
Te sondy kosmiczne przetną warkocz komety 3I/ATLAS. Teraz albo nigdy
Te sondy kosmiczne przetną warkocz komety 3I/ATLAS. Teraz albo nigdy
Ukraińska superbroń. Silniki z recyklingu i moc większa niż Tomahawk
Ukraińska superbroń. Silniki z recyklingu i moc większa niż Tomahawk
SpaceX wystrzelił na orbitę tajne satelity. Emitują zakazany sygnał
SpaceX wystrzelił na orbitę tajne satelity. Emitują zakazany sygnał
Emisja węgla na rekordowym poziomie. Wzrost OZE na razie zbyt mały
Emisja węgla na rekordowym poziomie. Wzrost OZE na razie zbyt mały