Ta bomba zmiotłaby całą Polskę z powierzchni Ziemi. Naukowcy wiedzą, jak ją zbudować
Nazywają ją bombą mezonową lub kwarkową. Jej możliwości potwierdził niedawno CERN. Odkryli je podczas badań nad fuzją kwarków. Początkowo wiadomość nie była ujawniana, prawdopodobnie ze względów bezpieczeństwa.
Naukowcy w podziemnym pierścieniu CERN na co dzień prowadzą najróżniejsze eksperymenty. Między innymi badają zjawiska, jakie zachodzą w atomach. Chcą osiągnąć najbardziej opłacalne źródeł energii. Chodzi o to, aby ich wydajność była ogromna i starczała na setki lat. Przy czym problemem często jest kwestia bezpieczeństwa.
Niestety, w parze z ogromną ilością energii, idzie broń masowego rażenia. W trakcie ostatnio prowadzonych badań nad kwarkami, cząsteczkami mniejszymi od atomów dokonano wielkiego odkrycia. Dzięki ich fuzji da się wytworzyć energię aż 8 razy większą niż w przypadku najpotężniejszej na świecie bomby wodorowej.
Zderzenia energetyczne w kwarkach mierzy się za pomocą megaelektronowoltów (MeV). Podczas fuzji, kwarki wydzielają energię 138 MeV. To liczba osiem razy większa niż w przypadku fuzji jądrowych, zachodzących w bombie wodorowej.
Świat nie dysponuje jeszcze technologią, która byłaby w stanie wykorzystać energię kwarków. Ich właściwości uniemożliwiają składowanie w większych grupach. Wszystko dlatego, że rozpad kwarków następuje po jednej bilionowej sekundy. Póki co, nie uda nam się stworzyć z nich ani źródła energii, ani potężnej broni. CERN jednak zapowiada dalsze badania w kierunku utrzymania i składowania kwarków niskich.