Szybkie karty płatnicze
19.03.2009 13:00, aktual.: 07.03.2013 01:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Raport firmy Polasik Research ocenia, że docelowo w Europie może zostać wydanych 6 milionów rynku kart do płatności bezstykowych.
Płatności bezstykowe, lub inaczej - zbliżeniowe, polegają na potwierdzeniu tożsamości klient poprzez jej odczytanie specjalnym czytnikiem, zamiast uwierzytelniania transakcji podpisem albo wprowadzeniem numeru PIN.
Cytowany w raporcie dr Christoph Siegelin, dyrektor marketingu firmy Gemalto zajmującej się ochroną danych ocenia, że wydawcy kart zakładają docelowo wydanie w Europie 6 milionów kart działąjacych w technologii zbliżeniowej. Prognozy dla USA zakładają wydanie 5. milionów, a dla Regionu Azji i Pacyfiku - 12 milionów kart. Według danych opublikowanych w raporcie, dotychczas najwięcej kart zbliżeniowych wydała organizacja MasterCard - 28 mln kart, Visa obsługuje ich 8,5 mln, a American Express 2 mln. W czwartym kwartał 2008 r. na świecie było ponad 50 milionów kart i urządzeń w technologii MasterCard PayPass akceptowanych w ponad 141 tys. terminali.
Zdaniem autorów raportu najważniejszą barierą dla popularyzacji tej formy płatności w Europie jest obawa wydawców przed ponoszeniem dodatkowych kosztów technologii (m.in. zgodność ze standardem EMV) i organizacyjnych. Wskazują jednak, że zgodnie z wymogami SEPA wszystkie europejskie banki i tak zobowiązane są do wdrożenia standardu EMV do 201. roku. W związku z tym wiele instytucji finansowych w Europie decyduje się na wdrożenie technologii przy okazji migrowania swoich systemów do standardu EMV. W raporcie podkreśla się, że połączenie wdrożenia standardu EMV i kart bezstykowych EPP wydaje się być szczególnie zasadne w przypadku krajów takich jak Polska, gdzie większość kart nie podległa jeszcze migracji.
Powołując się na wyniki przeprowadzonych przez siebie w Polsce badań, autorzy raportu podkreślają, że inną przeszkodą dla rozwoju rynku płatności zbliżeniowych jest opór ze strony handlowców. Obawiają się oni ponoszenia kosztów związanych z akceptowaniem płatności bezstykowych. Kupcy uważają, że gotówka jest najtańszą metoda płatności, nie uwzględniają jednak kosztów jej liczenia, transportu i ochrony.
Autorzy raportu uważają także, iż wprowadzenie płatności zbliżeniowych (opartych na protokole RFID) powinno poprzedzać wdrożenie płatności mobilnych. Dopiero, kiedy użytkownicy kart bezstykowych przyzwyczają się do tej formy płatności, jest sens wprowadzania płatności mobilnych (bazujących na NFC).