Szef Facebooka bierze się za walkę z ebolą

Szef Facebooka bierze się za walkę z ebolą

Szef Facebooka bierze się za walkę z ebolą
Źródło zdjęć: © Jason McELweenie / CC
15.10.2014 14:35, aktualizacja: 16.10.2014 08:54

Mark Zuckerberg, szef i założyciel Facebooka, zapowiedział przeznaczenie 25 milionów dolarów na walkę z epidemią eboli. Chce on, by jego pieniądze pomogły w powstrzymaniu dalszego rozprzestrzeniania się wirusa

W swoim poście na (jakżeby inaczej) Facebooku, Zuckerberg napisał:

- Epidemia eboli znajduje się w tej chwili w kluczowym punkcie. Wirus zainfekował jak dotąd 8400 ludzi, ale rozprzestrzenia się bardzo szybko i projekcje wskazują, że jeżeli nic nie zostanie zrobione, to w ciągu najbliższych kilku miesięcy może się nim zarazić milion lub więcej osób. Musimy w najbliższej przyszłości zacząć kontrolować ebolę, tak by nie rozprzestrzeniała się dalej i nie przerodziła się w długofalowy, globalny kryzys zdrowotny, z którym będziemy walczyć przez dziesięciolecia, jak HIV czy polio.

Zuckerberg z żoną przekazali wspomniane 25 milionów na konto CDC Foundation, organizacji charytatywnej, która zajmuje się zbieraniem i przekazywaniem funduszy w imieniu amerykańskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób. Zebrane przez nią pieniądze trafiają do organizacji zdrowia publicznego.

Jakkolwiek suma wydaje się spora, jest ona zaledwie kroplą w morzu potrzeb. ONZ szacuje, że uporanie się z aktualną epidemią kosztować będzie łącznie około miliarda dolarów. Tymczasem przykład Zuckerberga, jakkolwiek budujący, jest jedynie optymistycznym wyjątkiem. Zajmujące się walką z chorobą organizacje podają, że dotacje na ten cel napływają w tempie znacznie niższym niż wymagane dla zapewnienia odpowiedniej ilości lekarstw, ubrań ochronnych dla wolontariuszy i pracowników czy odpowiedniego chowanie zmarłych.

Hojność Zuckerberga nie jest trudno wyjaśnić –. w zeszłym tygodniu w Stanach Zjednoczonych zanotowano pierwszy zgon w wyniku aktualnej epidemii eboli. Pozostaje teraz mieć nadzieję, że dostatecznie mocno poruszy on innych potencjalnych darczyńców.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)