Szczepionki mają wpływ na autyzm? Badania dają jednoznaczną odpowiedź
Jeśli nadal macie wątpliwości, jak jest naprawdę, wyniki ponad 100 badań powinny was przekonać. Udowodniono w nich, że szczepionki nie mogą powodować autyzmu.
Temat szczepień od kilku lat jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych i dyskutowanych w polskim internecie. Zamiast ucichnąć, nowe teorie internautów wciąż go napędzają. Mimo tego, że setki badań wykazały brak połączenia między tymi dwoma zjawiskami.
Autyzm dotyka zarówno dzieci szczepione, jak i te, których nie zaszczepiono.Ponad 20 artykułów naukowych obala wszelkie związki między szczepionkami a autyzmem. Kolejne 100 badań wykazało ich brak. Dlaczego wciąż łączy się te dwa zjawiska?
Według doniesień CDC, w latach 2004 - 2012 zwiększyła się liczba przypadków dzieci z autyzmem, z 1 na 125 na ponad 1 na 68. Należy jednak wziąć pod uwagę, że w ciągu tych lat zmieniły się kryteria w rozpoznawaniu tego zaburzenia.
Badanie Japończyków z 2005 r. pokazało, że wycofanie szczepionki MMR nie miało żadnego związku z liczbą dzieci z autyzmem, która stopniowo rosła, nawet po zaprzestaniu jej stosowania. Badanie wykazało, że u co najmniej 170 dzieci zaobserwowano zaburzenie, mimo, że nie stosowano szczepionek.
W 2014 roku, czasopismo naukowe "Autyzm" opublikowało badanie dotyczące rodzeństw, w których zdarzał się autyzm. Tam także stwierdzono, że szczepienia nie miały wpływu na rozwój zaburzenia. Więcej przeczytacie pod tym adresem.