Szczepionka na cukrzycę coraz bliżej. Naukowcy przetestują ją na ludziach

Swoje żniwo zbiera i w Polsce - na jej różne typy cierpi obecnie ponad 2 miliony Polaków, z czego ponad 550 tys. nie jest tego świadome. Ta typu 1 dotyczy niestety także dzieci. Prognozy lekarzy nie są zbyt optymistyczne. Według nich jeśli sytuacja się nie zmieni, liczba chorych może tylko stale wzrastać. Jednym z krajów, gdzie zachorowalność jest najwyższa, jest Finlandia. Nic więc dziwnego w tym, że to badacze właśnie z tego kraju najbardziej intensywnie poszukują leku zdolnego przynajmniej wstrzymać rozwój choroby, o ile nie wyleczyć jej całkowicie.

Tym razem osiągnęli sukces. Już w przyszłym roku rozpoczną testy szczepionki, nad którą pracowali przez ostatnie 20 lat. Testy na ludziach są możliwe tylko wtedy, kiedy najpierw pomyślnie przejdą je myszy. Ten etap właśnie osiągnięto. Zespół z Uniwersytetu w Tampere stanowczo podkreśla, że szczepionka nikogo z cukrzycy nie wyleczy, ale może docelowo zahamować nawet ponad połowę nowych przypadków zachorowań. Warto też dodać, że testy potrwają od kilku do kilkunastu lat...Taka procedura jest jednak konieczna.

Jak szczepionka ma działać? Naukowcom udało się ustalić, że wystąpienie choroby ma prawdopodobnie związek z wirusem Coxsackie B1. Należy do rodziny tzw. enterowirusów, których różne rodzaje najczęściej wywołują u nas infekcje. Mogą powodować zarówno zapalenie jamy ustnej, jak i mięśnia sercowego. Według badaczy Coxsackie B1 wywołuje reakcję autoimmunologiczną, w wyniku której organizm niszczy komórki własnej trzustki. Nowa szczepionka ma pomóc organizmowi w walce z wirusem. Jeśli się sprawdzi, będzie chronić także przed innymi chorobami wywoływanymi przez enterowirusy.