System uwieszonych nad boiskiem kamer. Tak działa SkyCam
Podczas oglądania mundialowych zmagań możecie zobaczyć kadry realizowane pod niezwykłym kątem, zupełnie jak byście lewitowali kilka metrów nad piłkarzami. To dzięki kamerom systemu SkyCam, wynalezionego już w 1984 roku. W kilku słowach opiszemy, jak to działa.
22.06.2018 | aktual.: 15.10.2018 15:52
SkyCam to komputerowy system sterowanych kamer, które wiszą nad boiskiem. Umieszcza się je na czterech linach rozciągniętych w przeciwnych kierunkach. Pozwala to na przemieszczanie kamer po odpowiednich kątach i wysokościach w różnych częściach boiska. Suną po nich z prędkością prawie 50 km/h.
Początkowo SkyCam miał być wykorzystywany do kręcenia teledysków. Później stwierdzono, że świetnie nadaje się do transmitowania wydarzeń sportowych. Pierwszy raz wykorzystano go w 1984 roku podczas meczu NFL pomiędzy Chargers a San Francisco 49ers. Twórcą SkyCam jest Garrett Brown, to dzięki jego staraniom dziś transmisje meczów wyglądają w ten sposób.
Stadiony okazały się idealnymi budynkami do wykorzystania potencjału systemu SkyCam. Wyciągarki lin montuje się w najwyższych częściach obiektów, dzięki czemu można dostarczać widzom odpowiedni kąt widzenia. Każda kamera przemieszczana nad boiskiem waży około 22,7 kg i nagrywa w jakości 1080p (HD). Mogą obracać się dookoła w poziomie i około 180 stopni w pionie.
Cały system łączy się z komputerem centralnym, który monitoruje dziesiątki parametrów. Zbiera dane między innymi od operatorów oraz pilotów kamer. Pierwsi z nich zajmują się dostosowaniem jakości obrazu, i sprawdzaniem, na co aktualnie patrzy kamera. Natomiast piloci sterują kamerami, co nie jest prostym zadaniem. Kamery mogą przemieszczać się we wszystkich kierunkach.
SkyCam nie został spopularyzowany w 80-tych latach. Powodem były zbyt niskie możliwości techniczne, dopiero w późniejszych latach wykorzystano system do transmitowania wydarzeń sportowych. Średni koszt jednorazowego użycia systemu SkyCam na meczu to ok. 50 tys. dol.