Stany Zjednoczone nie rezygnują z pomocy delfinów. Ssaki dalej wyszukują miny
Delfiny i lwy morskie w służbie amerykańskiej armii. Morskie ssaki sprawdzają się w misjach, więc Stany Zjednoczone nie zamierzają z nich rezygnować.
07.08.2018 13:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Amerykańska marynarka wojenna ujawniła, że w czasie międzynarodowych ćwiczeń morskich RIMPAC użyto delfinów do wykrywania i likwidacji min morskich. Komunikat oznacza, że Amerykanie nie zamierzają zrezygnować z użycia ssaków morskich do zadań typowo wojskowych" - pisze portal defence24.pl.
Ujawniono, jak wygląda wykrywanie min przez delfiny. Ssaki transportowane są w specjalnych "kołyskach" wypełnionych wodą. Gdy ekipa dociera na miejsce, przeszkolony delfin wskakuje do wody i rozpoczyna poszukiwania. Podczas opisywanych ćwiczeń ssak już po 30 sekundach odnalazł treningową minę.
Następnie delfinowi przyczepia się marker, którym zwierzę oznacza minę. Wówczas do akcji wkraczają technicy, którzy potwierdzają odkrycie delfina.
Jak pisze portal defence24.pl, delfiny i lwy morskie wykorzystywane są nie tylko do wyszukiwania min, ale też do odkrywania czarnych skrzynek. Ich pomoc przydaje się również do podczepiania ładunków wybuchowych do torped i min.
Więcej kontrowersji budzi jednak inna misja, w której udział biorą ssaki morskie. Szkoli się je także do ochrony portów czy okrętów przed atakiem płetwonurków bojowych. W tym celu zwierzęta uczy się, by atakowały intruzów. Według niepotwierdzonych informacji, bronią ssaków morskich mogą być zatrute strzałki.