Spotify i Hulu zacieśniają współpracę. Szansa na duże oszczędności
Spotify nie chce być kojarzone wyłącznie z muzyką. Wsp ółpraca z Hulu pozwoli użytkownikom obu platform zaoszczędzić.
Spotify i Hulu wprowadzają w Stanach Zjednoczonych jeden abonament, pozwalający korzystać z obu płatnych wersji usług. Co najważniejsze, łączna cena - 12,99 dol. miesięcznie - jest mniejsza, niż gdyby korzystać z kont premium osobno. Wspólny abonament nie tylko da dostęp do muzyki, ale też do olbrzymiej bazy filmów oraz seriali (75 tys. tytułów). To się opłaca, biorąc pod uwagę fakt, że pewnie spora część użytkowników Spotify czy Hulu korzysta z obu serwisów.
Na razie oferta przygotowana jest z myślą o Stanach Zjednoczonych. Najpierw otrzymają ją obecni właściciele kont premium. A co z państwami, w których Hulu nie jest dostępne, jak np. Polska? Byłoby ciekawie, gdyby Spotify okazało się furtką do tego serwisu w naszym kraju.
Ruch Spotify i Hulu może też być zapowiedzią tego, że w przyszłości wspólne abonamenty okażą się standardem. Sam korzystam z kilku serwisów VOD i z chęcią rozważyłbym ofertę, która wprowadziłaby jeden, duży abonament - na jednym rachunku dwie usługi w niższej cenie. Tym bardziej że ewentualnych partnerów nie brakuje. Dziś usług bazujących na abonamencie jest całe mnóstwo. Są serwisy z serialami, z ebookami, z grami, z muzyką - jest z kim się łączyć.
Paradoksalnie dla dostawców to też ciekawa propozycja. Nie zawsze da się skorzystać ze wszystkich treści, którzy tacy dostawcy oferują, więc siłą rzeczy z czegoś trzeba zrezygnować. Wspólny i tańszy abonament mógłby być zachętą, by wybrać daną usługę, odpuszczając sobie inną.