Spersonalizowana mysz SteelSeries Sensei

Nowa mysz SteelSeries Sensei wyposażona jest w system umożliwiający zaawansowaną konfigurację i pełną personalizację urządzenia. Producent w hasłach reklamowych twierdzi, że jest to najbardziej konfigurowalne urządzenie do gier, jakie kiedykolwiek pojawiło się na rynku.

Spersonalizowana mysz SteelSeries Sensei

Mysz wyposażona jest w 32-bitowy procesor ARM (dzięki któremu możliwe jest wykonywanie część obliczeń systemu SteelSeries ExactTech bezpośrednio w niej) oraz wyświetlacz LCD, ułatwiający konfigurowanie urządzenia.

Gracze mają, opartą na rozwiązaniach sprzętowych, możliwość regulacji czułości w zakresie od 1 do 570. CPI z możliwością "podkręcenia" ustawień do 11,4 tys. CPI w trybie Double CPI. Co ważne, wykorzystywane w produktach SteelSeries ustawienia ExactTech - takie jak np. ExactSens, ExactAccel oraz ExactAim - mogą być wyliczane bezpośrednio w myszy, co sprawia, że w modelu Sensei nie występują żadne niepożądane podczas rozgrywki zjawiska, (np. interpolacja, ekstrapolacja, opóźnienia).

Obraz
© (fot. SteelSeries)

Laserowy sensor charakteryzuje się korelacją obrazu na poziomie 10,8 megapiksela (z maksymalną prędkością 1. tys. klatek na sekundę) oraz możliwością śledzenia ruchu z maksymalną prędkością 150 cali na sekundę.

Mysz wyposażona jest również w trzy podświetlone obszary - na kółku, wskaźniku CPI oraz logo SteelSeries. Maksymalna liczba wyświetlanych kolorów to 16,8 mln - użytkownik może wykorzystać różne wersje kolorystyczne np. do oznaczenia poszczególnych rodzajów predefiniowanych ustawień.

Obraz
© (fot. SteelSeries)

Znajdziemy na niej osiem ergonomiczne rozmieszczonych przycisków. Do komputera mysz podłączana jest kablem USB z pokrytą złotem wtyczką. Sam kabel osłonięty jest podwójnie plecioną warstwą nylonu.

Wraz z myszą debiutuje nowa wersja oprogramowania SteelSeries Engine, które umożliwia zaawansowane, szczegółowe personalizowanie i konfigurowanie urządzenia, a także oferuje rozbudowane opcje programowania.

wiadomościmyszsteelseries
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)