Snapchat zrobił... okulary. I to może być strzał w dziesiątkę

Snapchat zrobił... okulary. I to może być strzał w dziesiątkę

Snapchat zrobił... okulary. I to może być strzał w dziesiątkę
Źródło zdjęć: © Snapchat
26.09.2016 10:08, aktualizacja: 07.11.2016 16:07

Snapchat to jeden z najpopularniejszych wśród młodych ludzi komunikator. Jego siła polega głównie na formie - wiadomości znikają wkrótce po wysłaniu, a same komunikaty to głównie zdjęcia i filmy. Tylko po co w takim razie Snapchatowi okulary?

Pamiętacie Google Glass? Okulary Google'a były futurystyczne, budziły (nieuzasadnione) obawy o prywatność i generalnie wyprzedzały swoje czasy. Do tego bardzo krótko działały na jednym ładowaniu baterii i były bardzo drogie. Google zawiesił projekt. Ale teraz podobne rozwiązanie zaprezentował [ Snapchat ](

Obraz
© (fot. Snapchat)

Okulary Snapchatasą nie tylko okularami. Wbudowano w nie kamerę, która umożliwia kręcenie 10-sekundowego wideo i szybkie wysłanie go do aplikacji. Od [ Google Glass ]( różni je podstawowa cecha –. okulary Snapchata są ładne. Nie rzucają się w oczy jako coś przesadnie futurystycznego i obcego.

Snapchat nazwał swój sprzęt Spectacles. Aby zacząć nagrywać, należy nacisnąć jedyny przycisk znajdujący się na obudowie. Okulary wyposażone są w moduł Wi-Fi oraz Bluetooth, więc nagrane materiały można od razu bezprzewodowo wysłać do aplikacji. Kamera zastosowana w Spectacles obejmuje 11. stopni pola widzenia. Najdłuższy film, jaki można nimi nagrać, będzie trwać 30 sekund.

A dlaczego Spectacles to świetny pomysł? Z kilku powodów:

- kosztują 130 dolarów (ok. 500 zł). Jak na okulary słoneczne to sporo, jak na okulary z wbudowaną kamerką - całkiem rozsądnie;

- można będzie zapisywać wspomnienia z zupełnie nowej, bardziej realistycznej perspektywy;

- są ładne - mogą być więc jednocześnie gadżetem i elementem ubioru.

Nie wiadomo jednak jeszcze, kiedy Spectacles trafią do sprzedaży.

_ Joanna Sosnowska _

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)