Słońce wchodzi w okres spoczynku. Minimalna aktywność będzie doskwierać astronomom

Kto myślał, że tylko Ziemia podlega cyklicznym zmianom, ten jest w błędzie. Słońce również ulega przemianom. Po stosunkowo dużej aktywności wejdzie w okres tzw. minimum słonecznego.

Słońce wchodzi w okres spoczynku. Minimalna aktywność będzie doskwierać astronomom
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC0 | NASA
Grzegorz Burtan

04.07.2017 12:13

Na szczęście nie musimy obawiać się spadków temperatur. To naturalny cykl, występujący mniej więcej co 11 lat. Wysoka aktywność, objawiająca się plamami na słońcu i rozbłyskami słonecznymi była widoczna jeszcze w 2014 roku. Najbliższe spodziewane minimum zaś ma wypaść na lata 2019-2020.

Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, opisuje nadchodzące minimum jako wolniejszy okres dla każdego fana spoglądania w gwiazdy.

- Obawiam się, że będzie wiało nudą. Aktywność na Słońcu się zmniejsza, ma to jednak swoje plusy. Mniejsza ilość rozbłysków słonecznych oznacza mniejszą uciążliwość dla przemysłu kosmicznego. Statki czy sondy orbitalne muszą mierzyć się z niebezpieczeństwami takich rozbłysków – mówi. Teoretycznie, im mniej ich jest, tym lepiej. Z drugiej strony pasjonaci astronomii nie mają za dużo do roboty. Mniejsza aktywność słoneczna to mniejsza ilość plam na jego powierzchni oraz słabsze zorze polarne – tłumaczy.

Mniejszym entuzjazmem wykazuje się Dean Pesnell z Goddard Space Fligh Center NASA. Jego zdaniem, mniejsza aktywność słoneczna oznacza wychłodzenie się górnej warstwy atmosfery Ziemi. To oznacza, że na niskiej orbicie może pozostać więcej kosmicznych śmieci. Kiedy atmosfera jest rozgrzana w trakcie wysokiej aktywności słonecznej, wytwarza opór. Satelity na niskiej orbicie odczuwają wtedy tarcie, które je spowalnia i w konsekwencji spadają na Ziemię, co oczyszcza orbitę planet z odłamków. Jednak cykliczność tylko odkłada ten proces w czasie – w momencie wyjścia z minimum, satelity znowu będą ściągane do atmosfery.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)