Skaner linii papilarnych w smartfonie da się oszukać
Nie ma zabezpieczenia, którego prędzej czy później nie udałoby się złamać. Biometryka wzbudza nasze największe zaufanie, ale - jak udowadnia poniższy eksperyment - nie jest to także niezawodna metoda.
08.03.2016 | aktual.: 08.03.2016 16:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Współczesne smartfony są bardzo dobrze zabezpieczone przed nieautoryzowanymi użytkownikami. Naukowcom z Michigan State University udało się jednak znaleźć sposób, aby oszukać skaner linii papilarnych. Co więcej nie jest to metoda wymagająca zaawansowanego sprzętu czy nowoczesnych technologii.
Najpierw naukowcy zeskanowali odcisk lewego palca właściciela smartfona. Następnie wydrukowali go na zwykłej drukarce wykorzystując zamiast tradycyjnego atramentu tusz przewodzący prąd. Dalej wystarczyło już tylko przyłożyć papier do skanera - smartfon został odblokowany. Metoda zadziałała w przypadku dwóch smartfonów firmy Samsung i Huawei.
Oczywiście kluczem do sukcesu jest posiadanie skanu odcisku palca w wysokiej rozdzielczości. Zakładając, że nie udostępniamy takich obrazów nikomu w dalszym ciągu możemy czuć się bezpieczni. Eksperyment powinien jednak dać do myślenia producentom akcesoriów biometrycznych.
Wideo: Michigan State University
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Co kryją rurki cieplne Samsunga Galaxy S7?