Samsung oskarża przewodniczącego ławy przysięgłych o kłamstwo

Samsung chce oczyścić swoje imię po przegranym procesie z Apple i nałożonej olbrzymiej grzywnie. Apple chce dobić Samsunga. Obie strony wciąż walczą, mimo iż sprawa się zakończyła. Samsung jednak chce rozgrzebać wszystko na nowo.

Samsung oskarża przewodniczącego ławy przysięgłych o kłamstwo
Źródło zdjęć: © chip.pl

Samsung twierdzi, że Velvin Hogan, przewodniczący ławy przysięgłych, okłamał urzędników, by móc zdobyć swoje stanowisko. Co więcej, zdaniem Samsunga, kłamał również podczas samej rozprawy z Apple. Powołany jako ekspert, twierdził, że patenty na wzornictwo przemysłowe opierają się na wyglądzie i odczuciu z użytkowania, a ewentualni poprzednicy, którzy mogą unieważnić patent, mają być identyczni jak patentowane wzornictwo. Samsung twierdzi, że to bzdura i wprowadzenie ławników w błąd.

Samsung dodał, że Hogan skłamał na temat swoich danych osobowych. Twierdził, że jak dotąd brał udział tylko w jednej rozprawie sądowej, tymczasem został też ponoć pozwany przez swojego byłego pracodawcę, czyli Seagate’a, który częściowo należy do Samsunga. Hogan nie mógł o tym zapomnieć: ów pozew doprowadził go do bankructwa.

Samsung cytował też wypowiedzi Hogana dla mediów, które, jego zdaniem, jasno wskazywały, że nie jest on bezstronny, a „emocjonalnie związany z ochroną własności intelektualnej”.

Hogan broni się tym, że sąd prosił o wskazanie, jego zdaniem, jego konfliktów z prawem przez ostatnie dziesięć lat, a historia z Seagate miała miejsce dziewiętnaście lat temu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)