Sąd - podaj hasło do komputera! Oskarżona - zapomniałam...
Sąd w Kolorado nakazał pewnej kobiecie ujawnienie haseł do komputera w związku z toczącym się przeciwko niej postępowaniem karnym. Oskarżona, wzorem wszystkich polityków zamieszanych w afery, nic nie pamięta.
07.02.2012 14:43
W zeszłym miesiącu sędzia Robert Blackburn nakazał Ramonie Ficosu odszyfrowanie dysku twardego w jej laptopie do 2. lutego. Laptop kobiety został zarekwirowany w 2010 roku podczas śledztwa w sprawie wyłudzenia kredytu hipotecznego. Jak widać śledczy przez ponad rok nie byli w stanie złamać zabezpieczeń. Ale nie to jest najważniejsze. Okazuje się, że zgodnie z nakazem sądu, kobieta ma sama dostarczyć dowody swojej winy i odszyfrowywać za śledczych swoje dane. Jej adwokat próbował protestować, że jest to niezgodne z ich 5tą poprawką do konstytucji, ale na nic się to nie zdało.
Teraz kobieta nie przypomina sobie haseł. W sumie trudno się dziwić, nie wpisywała ich od ponad roku. Jej adwokat, Philip Dubois, rozwija jeszcze bardziej tę argumentację:
"Jest bardzo prawdopodobne, że zapomni się hasło. Niejasne jest także, czy to ona szyfrowała ten dysk, nie wiem czy będzie więc w stanie go rozszyfrować" - mówi obrońca i już przygotowuje apelację.
Trudno się dziwić temu nagłemu zanikowi pamięci. Dziwny to system, w którym oskarżony ma dostarczać wymiarowi sprawiedliwości dowodów swojej winy. Ale jak widać system jest bezsilny wobec odpowiedniego oprogramowania.