Hürjet wykonał pierwszy lot
Turecki rodzimy samolot szkolno-treningowy (i lekki samolot bojowy) Hürjet wczoraj po raz pierwszy wzniósł się w powietrze. Lot trwał 26 min, maszyna wzniosła się na wysokość 14 tys. stóp (4270 m) i rozpędziła do prędkości 250 węzłów (463 km/h). Według informacji przekazanych po lądowaniu wszystkie instalacje pokładowe działały tak, jak oczekiwano. W pierwszym locie prototypowi towarzyszył myśliwiec F-16.
Hürjet jest opracowywany z myślą o zastąpieniu w tureckich siłach powietrznych samolotów T-38 Talon. W wersji samolotu bojowego ma także trafić na pokład wielozadaniowego okrętu desantowego Anadolu, chociaż na razie nie wiadomo, czy te plany się ziszczą w przewidywalnej przyszłości. Ma również powstać wyspecjalizowana wersja pokazowa, która zajmie miejsce starych NF-5A/B w zespole Türk Yıldızları.
Przedsiębiorstwo TUSAŞ (znane też pod angielską nazwą Turkish Aerospace Industries) ma również nadzieję na zamówienia z zagranicy, tak od krajów poszukujących samolotów szkolnych, jak i od potrzebujących lekkich maszyn bojowych. Na razie jedyne poważne podejście do walki o kontrakty eksportowe zakończyło się porażką: w Malezji zwyciężył FA-50. Turcy oferowali możliwość wyprodukowania lokalnie w Malezji piętnastu z osiemnastu samolotów (a potencjalnie także całej drugiej partii).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy warto kupić smartwatch Huawei Watch Ultimate?
Prace nad Hürjetem rozpoczęto w 2017 r. Mimo że pierwotnie Hürjet miał być tylko naddźwiękowym samolotem szkolenia zaawansowanego, później projekt stał się bardziej ambitny: maszyna ma odgrywać rolę "agresora" oraz mieć możliwości prowadzenia misji bojowych i rozpoznawczych. Samolot ma osiągać prędkość Mach 1,2 i pułap 13 700 m. Udźwig został obliczony na 6 tys. funtów (2720 kg), w co jednak wliczono stację radiolokacyjną i inne czujniki.
Turcy promują maszynę jako "samolot szkolny piątej generacji", co sugeruje, że widzą Hürjeta w tej samej kategorii co amerykańskiego Red Hawka i że ma on być ściśle sprzężony z programem Milli Muharip Uçak, czyli narodowego samolotu bojowego, zwanego również z angielska TF-X. Jest on projektowany z myślą o zastąpieniu w czwartej dekadzie XXI wieku tureckiej floty F-16C/D. MMU ma być samolotem wielozadaniowym, ale ze szczególnym naciskiem położonym na zwalczenie lotnictwa. Tureckie siły powietrzne posiadają około 240 F-16 i skala produkcji MMU ma być podobna.
Nazwa Hürjeta oczywiście nawiązuje do samolotu szkolno-treningowego Hürkuş. Ten zaś otrzymał nazwę na cześć Vecihiego Hürkuşa (1895–1969), pioniera lotnictwa w Turcji. Człowiek ten był nie tylko jednym z pierwszych lotników nad Bosforem i uczestnikiem I wojny światowej, ale też twórcą pierwszego tureckiego samolotu Vecihi K VI1 i 6 innych typów, które również nazwał swoim imieniem, oraz założycielem linii lotniczych Hürkuş Hava Yolları. Pomimo wyjątkowych zasług Hürkuş zmarł w zapomnieniu, a TUSAŞ obecnie stara się przywrócić go do zbiorowej pamięci Turków.
Wszystkie prototypy będą napędzane silnikiem General Electric F404, ale dla samolotów seryjnych wciąż rozważany jest europejski EJ200. Pojawiają się również głosy nawołujące do opracowania wersji dwusilnikowej. Ministerstwo obrony już złożyło zamówienie na pierwszych 16 Hürjetów. Pierwszy egzemplarz seryjny miałby zostać dostarczony siłom powietrznym w 2025 r. Poniżej pierwsze wyprowadzenie prototypu z hangaru w ubiegłym miesiącu.
Autor: Łukasz Golowanow