Rosyjskie uzbrojenie w Libii. Nieustająca pomoc dla reżimu
Libijska Armia Narodowa (LNA) publicznie zaprezentowała dostarczone przez Rosję nowe sprzęty i pojazdy wojskowe, których wcześniej nie widziano publicznie. To wszystko podczas parady wojskowej w Bengazi.
Libijska Armia Narodowa (LNA) publicznie zaprezentowała dostarczone przez Rosję wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe BM-30 Smiercz kal. 300 mm podczas parady wojskowej w Bengazi, drugim co do wielkości mieście Libii. Zdjęcie udostępnił Mohamed Tailamun na koncie X. Parada była uświetnieniem obchodów 11. rocznicy operacji Al-Karama, kampanii rozpoczętej w 2014 r. przez LNA (Libijską Partię Narodową) przeciwko frakcjom islamistycznym we wschodniej Libii.
Rosja dozbraja Libię
W transmitowanej w telewizji paradzie, która odbyła się 26 maja, wzięło udział kilka rosyjskich systemów, których nie widziano na poprzednich paradach. Obok Smierczów w oczy rzuciły się też dwa systemy obrony powietrznej krótkiego zasięgu Tor-M1-2U, zmodernizowana wersja Tora-M1. Była ona dostarczona siłom rosyjskim przed rozpoczęciem produkcji Tora-M2.
Zaprezentowane w Libii jednostki różniły się od Torów-M2 i Torów-M2E, które otrzymał Egipt. Nie były wyposażone w pomocnicze jednostki napędowe, które wisiałyby nad ich tyłem po prawej stronie. Zdjęcie lotnicze pokazało również, że ich włazy rakietowe otwierają się do tyłu i do przodu, jak te w Torze-M1-2U i Torze-M2E, ale nie w Torze-M2, gdzie otwierają się na boki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Afryce prezentowały się także nowe bojowe wozy piechoty
Poza tym przed dowództwem defilowały również bojowe wozy piechoty BMP-2M z modułami wieżowymi Bierieżok. Składa się on z czterech przeciwpancernych pocisków kierowanych 9M133 Korniet-E/ Korniet-EM, granatnika automatycznego AGS-30 kal. 30 mm, szybkostrzelnej armaty automatycznej 2A42 kal. 30 mm i współosiowego karabinu maszynowego kal. 7,62 mm. Ponadto moduł bojowy dysponuje sześcioma wyrzutniami granatów dymnych 902B Tucza. Stawkę sprzętu na paradzie uzupełniały czołgi T-72 i T-55, transportery opancerzone BTR-82 i wozy opancerzone WPK-Urał.
Podsumowując, w paradzie wzięło udział wiele pojazdów opancerzonych, systemów obrony powietrznej i jednostek artyleryjskich, których wcześniej nie widziano publicznie. Oznacza to, że sprzęt pochodzący z Rosji trwałym strumieniem płynie do tego północnoafrykańskiego państwa. Zupełnie teoretycznie pomoc mogła przyjść też z innego kierunku. BM-30 jest w uzbrojeniu wielu państw, w tym potencjalnie przez Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA), które wspierają Chaftara. Według doniesień otrzymały Smierczów, choć informacja ta nie została potwierdzona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Smiercz został opracowany przez Związek Radziecki w latach 80. Jest zamontowany na podwoziu ciężarówki MAZ-543M w układzie 8x8 i jest w stanie wystrzelić dwanaście rakiet w ciągu 38 sekund. Każda rakieta ma donośność rzędu 90 kilometrów, w zależności od typu głowicy bojowej. Pociski mogą przenosić m.in. głowice termobaryczne czy subamunicję przeciwpancerną czy przeciwpiechotną (odłamkową).
System kierowania ogniem znajduje się na poziomie baterii. Tam też znajduje się pojazd dowodzenia i ciężarówki zaopatrzeniowe. Jest wyposażony w zautomatyzowane systemy celowania i nawigacji satelitarnej, co pozwala na poprawę dokładności i skrócenie czasu reakcji między wykryciem a wystrzeleniem rakiety. BM-30 może być wykorzystywany do uderzeń w zgrupowania wojsk, baterie artylerii, instalacje obrony powietrznej, magazyny zaopatrzeniowe i stanowiska dowodzenia.
Nowa broń to sygnał do przyszłych działań wojskowych
BM-30 Smiercz oferuje LNA wieloprowadnicowy system rakietowy, który może rozszerzyć możliwości uderzeniowe poza zasięg istniejących systemów Grad kal. 122 mm. Dzięki temu żołnierze Chaftara teoretycznie będą mogli niszczyć wrogie cele, w tym w głębi uszykowania przeciwnika, zanim Smiercze wejdą w efektywny zasięg konwencjonalnych możliwości przeciwogniowych.
Pojawienie się Smierczów we wschodniej i centralnej Libii sugeruje, że formacje LNA mogą przygotowywać się do działań, które będą wymagać pośredniego wsparcia ogniowego. Nie zapominajmy, że to nie jest sprzęt, który po prostu się pojawia na defiladzie, ale sprzęt, który wpięto w strukturę dowodzenia. Integracja systemu pozwala dowódcom LNA planować operacje obejmujące uderzenia dalekiego zasięgu, potencjalnie wymierzone w infrastrukturę lub linie zaopatrzenia.
Rosja zwiększa swoją obecność wojskową w Libii
Od maja 2025 r. Rosja znacznie zwiększyła swoją obecność wojskową w Libii, głównie poprzez wsparcie dla Libijskiej Armii Narodowej marszałka polowego Chalify Haftara. Po upadku reżimu Assada Rosja przerzuciła z Syrii do Libii zasoby wojskowe, w tym systemy obrony powietrznej, takie jak S-300 i prawdopodobnie S-400 Triumf (obecność tego potwierdzono również podczas ćwiczeń w Algierii).
Zdolność do walki w powietrzu już wcześniej uległa wzmocnieniu poprzez nabycie samolotów bojowych MiG-29 czy bombowców frontowych Su-24, które są pilotowane przez rosyjskich najemników. Pierwszy raz wzmianka o transferze tych maszyn pojawiła się już w maju 2020 roku. W tamtym czasie LNA otrzymała też system przeciwlotniczy średniego zasięgu Buk-M2. Transfery te stały się możliwe dzięki przystosowaniu do stacjonowania tych maszyn baz lotniczych, takim jak al-Chadim, al-Dżufra i Brak al-Szatti. Bazy te służą obecnie jako centra logistyczne dla rosyjskich operacji na kontynencie afrykańskim.
Rozmieszczenie Korpusu Afrykańskiego, sił kontrolowanych przez rosyjski resort obrony, które zastąpiły Grupę Wagnera, dało dodatkowe możliwości działania i elastyczność planowania. Przynajmniej w teorii. Liczba personelu podobno przekroczyła 2000 osób.
Ponadto Rosja podobno negocjuje dostęp morski do Tobruku, aby ustanowić przyczółek na Morzu Śródziemnym w pobliżu terytoriów NATO. Podczas gdy Rząd Jedności Narodowej z siedzibą w Trypolisie sprzeciwia się tym rosnącym wpływom Rosji, sojusz Haftara z Moskwą nadal się umacnia, pozycjonując Libię jako centralny punkt szerszej strategii Rosji, której celem jest projekcja siły w Afryce i na Morzu Śródziemnym.
Rosja obecna na paradzie w Gwinei
9 maja, grupa rosyjskich żołnierzy wzięła udział w paradzie z okazji Dnia Zwycięstwa w Gwinei Równikowej, co było pierwszym oficjalnym przejawem rosyjskiej obecności wojskowej w tym środkowoafrykańskim państwie. Trafili do tego państwa jesienią 2024 r. Rosyjski kontyngent składał się z około czterdziestu żołnierzy, którzy paradowali na pojazdach opancerzone BTR-82A i Tigr, a także zamontowane na ciężarówce działo przeciwlotnicze ZU-23-2 i dwa pickupy Toyota Hilux.
Twórz treści i zarabiaj na ich publikacji. Dołącz do WP Kreatora