Rośnie "martwa strefa" Pacyfiku. Naukowcy są zaniepokojeni
W oceanach powiększają się obszary o zmniejszonych poziomach tlenu, czyli tzw. "martwe strefy". Niedotlenione zbiorniki wodne mają trudności w utrzymaniu życia morskiego, co stanowi poważne zagrożenie dla naszego środowiska.
03.08.2021 11:08
Według National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA), martwe lub niedotlenione strefy to obszary w oceanie o obniżonej zawartości tlenu. Kiedy poziom tlenu spada, ryby i podobne morskie stworzenia przemieszają się w inne miejsca, jednak nie wszystkie z nich mają taką możliwość. Te, które zostają w takiej strefie, giną.
Rośnie "martwa strefa" Oceanu Spokojnego
Naukowcy z niepokojem przyglądają się martwym strefom w oceanach. Ich szczególną uwagę przykuwa Pacyfik, gdzie obszar z niższym stężeniem tlenu rozciąga się na 20 tys. kilometrów kwadratowych. Eksperci ostrzegają, że wkrótce może się powiększyć, bo sezon wzrostu martwych stref (jeden z nowych trendów klimatycznych) zaczyna się późnym latem.
Francis Chan, naukowiec z Oregon State University, badający niedotlenienie oceanów, w rozmowie z "The Washington Post" przyznał, że martwe strefy są dowodem zmian klimatycznych w morzach i oceanach, "a to dlatego, że woda, którą otrzymujemy, zawiera mniej rozpuszczonego tlenu niż kiedyś". Ekspert obawia się, że w przyszłości staną się one czymś powszechnie występującym, a na razie nie jest do końca jasne, jaki będzie długoterminowy wpływ martwych stref Oceanu Spokojnego na jego ogólny stan ekologiczny.
Naukowcy zajęli się badaniem skutków niedotlenienia oceanów i mórz stosunkowo niedawno. Pierwsze analizy tego typu na większą skalę przeprowadziła w 2016 roku grupa badawcza GO2NE (Global Ocean Oxygen Network), powołana przez ONZ. Wyniki jej prac ukazały się na łamach czasopisma naukowego "Science" w 2018 roku.
Eksperci wykazali, że powstawanie martwych stref ma związek ze wzrostem globalnych temperatur i destrukcyjną działalnością człowieka – rozwojem przemysłu, produkcją zanieczyszczeń itp. Ich zdaniem spadek stężenia zawartości tlenu w morzach i oceanach uderzy w bioróżnorodność gatunków, a także morskie łańcuchy pokarmowe, co z kolei odbije się na rybołówstwie.