Rosja prowadzi manewry na Morzu Czarnym. Trwa ostrzał artyleryjski

Załoga fregaty Admirał Grigorowicz z Floty Czarnomorskiej prowadziła ostrzał artyleryjski na Morzu Czarnym, jak informuje TASS. Były to działania realizowane w ramach ćwiczeń szkoleniowych, podczas których strzelano do celów morskich oraz powietrznych.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | TASS
Karolina Modzelewska

Rosja regularnie przeprowadza manewry na Morzu Czarnym. Tym razem uczestniczyła w nich załoga fregaty rakietowej Admirał Grigorowicz (projektu 13356). Tego typu statki mają blisko 125 metrów długości i około 15 metrów szerokości. Na ich pokładzie mieści się 200-osobowa załoga. Fregata może osiągać prędkość nawet 30 węzłów, a jej wyporność to ponad 4 tys. ton.

W skład uzbrojenia okrętu wchodzi m.in. ośmiokomorowa wyrzutnia pionowego startu dla pocisków manewrujących Calibr, Zircon lub Oniks, które mogą być używane przeciwko celom naziemnym lub statkom, armata morska A-190 Arsenal kal. 100 mm, system obrony przeciwlotniczej, dwa działka AK-630, wyrzutnia rakiet do zwalczania okrętów podwodnych RBU-6000 oraz wyrzutnia torped.

"W ramach ćwiczeń szkoleniowych załoga okrętu realizowała zadania ostrzału artyleryjskiego, uderzając w ponad 10 celów morskich i powietrznych przeciwnika warunkowego", przekazała Flota Czarnomorska, w komunikacie cytowanym przez TASS. Wynika z niego również, że w drugim etapie szkolenia bojowego załoga strzelała z dział artyleryjskich A-190 do celów nawodnych i tarcz okrętowych (oprócz celów powietrznych), którymi były świecące bomby lotnicze zrzucane przez samoloty należące do marynarki wojennej.

Wybrane dla Ciebie