Robot-zabójca człowieka - nowy trend, którego nie zatrzymamy

Robot-zabójca człowieka - nowy trend, którego nie zatrzymamy

Robot-zabójca człowieka - nowy trend, którego nie zatrzymamy
Źródło zdjęć: © Giznet.pl
10.11.2016 12:37, aktualizacja: 10.11.2016 16:05

Spotkamy je w niemal każdym domu, bo urządzenia takie jak pralki czy automatyczne odkurzacze są ich prostą formą. Nikogo nie dziwią automaty montujące samochody i elektronikę na taśmach produkcyjnych czy wykonujące za nas ciężkie prace w kopalniach. Jednak roboty, które wyposażone są w broń palną i mogą jej użyć przeciwko człowiekowi, budzą nasz niepokój, a niekiedy sprzeciw. Przyjrzeliśmy się temu, w jakie roboty uzbrajane są najnowocześniejsze siły policyjne oraz formacje wojskowe.

1 / 5

To już się dzieje

Obraz
© Bloomberg/x-news

Z terminem „robot-zabójca” w pełnym tych słów znaczeniu zetknęliśmy się w lipcu tego roku. Wówczas to policja w Dallas po raz pierwszy na świecie użyła robota do tego, aby oddał zabójczy strzał w stronę człowieka. Wykorzystano do tego celu robota Andros Mark 5A-1, którego cena wynosi około 150 tys. dolarów. Robot nie działał samodzielnie, a jedynie wykonywał polecenia wydawane mu przez operatora, dlatego w tym przypadku nie można mówić w żadnym stopniu o autonomicznej decyzji maszyny, która zdecydowała o życiu lub śmierci człowieka. To się jednak może dość szybko zmienić.

2 / 5

Chiński robot z paralizatorem

Obraz
© chinanews | chinanews

Chińczycy skonstruowali całkowicie autonomicznego robota, który został wyposażony w środki przymusu bezpośredniego. Maszyna nie jest w stanie zabić człowieka, jednak jest wyposażona w teaser, który za pomocą prądu o bardzo wysokim napięciu jest w stanie obezwładnić przestępcę. Anbot - bo tak nazwano maszynę - to mierzący 1,5 metra wysokości robot wyposażony w systemy autonomicznej nawigacji, analizy wideo i sztucznej inteligencji. Wbudowane akumulatory umożliwiają osiem godzin nieprzerwanej pracy, a mocne silniki elektryczne pozwalają mu rozpędzić się do 18 km/h, aby ścigać uciekających przestępców. Jego głównym zadaniem jest obserwacja wizualna i nasłuchiwanie odgłosów otoczenia. Robot jest w stanie dokładnie rozpoznać wołanie o pomoc, ale także wychwycić odgłosy strzałów, brzęku tłuczonego szkła, wychwycić pożar czy panikę w tłumie. Policja chwali się, że za jego pomocą będzie możliwe kontrolowanie zamieszek i nielegalnych zgromadzeń. Właśnie w tym celu zainstalowano w nim paralizator elektryczny. Na obecnym etapie do jego użycia robot wymaga zgody człowieka, jednak programiści i producent twierdzą, że maszyna jest w stanie doskonale poradzić sobie sama i użyć teasera tylko w sytuacjach, które tego wymagają.

3 / 5

Izraelski robot z pistoletem

Obraz
© Dogo | Dogo

Na wyposażeniu policji w Izraelu znajduje się robot nazwany Dogo. To niewielkie urządzenie (27 cm długości i zaledwie 12 kg wagi) wyposażone jest w 9-mm pistolet Glock. Jego konstrukcja umożliwia mu wchodzenie po schodach, omijanie i pokonywanie przeszkód, a także obserwowanie i nasłuchiwanie otoczenia. Jest to jednak robot, który, podobnie jak wcześniej wymienione urządzenia, jest w pełni kontrolowany przecz człowieka.

4 / 5

Koreański robot z karabinem

Obraz
© samsung | SGR-1

Strefa zdemilitaryzowana, rozdzielająca od siebie Koreę Północną i Koreę Południową, to jedno z najbardziej uzbrojonych miejsc na świecie. Granicy strzegą tysiące wyposażonych w broń żołnierzy, a po stronie Korei Południowej - także roboty. Wyprodukowany przy udziale Samsunga robot SRG-1, oprócz sporej liczby sensorów i czujników (np. ruchu i ciepła), zaopatrzony jest również w karabin maszynowy kalibru 5,5 mm oraz granatnik. Urządzenie jest w stanie samodzielnie śledzić kilka ruchomych celów jednocześnie, a jego zasięg taktyczny to około 3,2 km. W teorii robot pracuje pod kontrolą operatora, jednak wyposażony jest również w pełny tryb autonomiczny, z którego - według doniesień prasowych - armia Korei chętnie korzysta.

5 / 5

Sztuczna inteligencja powstaje na naszych oczach

Obraz
© www.chip.pl

Rozwój robotyki, szczególnie tej w pełni autonomicznej, jest zależny od rozwoju sztucznej inteligencji, a tutaj postęp jest ogromny. Wystarczy spojrzeć na sztandarowe dzieło Elona Muska i jego tryb autopilota w samochodach Tesla. Owszem, wciąż zawodny i popełniający błędy, jednak z każdą aktualizacją oprogramowania coraz doskonalszy. Tacy potentaci jak Google i IBM robią ogromne postępy na tym polu. Googlowski komputer AlphGo ograł człowieka w jedną z najbardziej skomplikowanych gier logicznych na świecie - Go. IBM Watson jest w stanie samodzielnie diagnozować trudne i skomplikowane choroby z ogromną skutecznością. AI tworzy filmy, muzykę, zwiastuny filmowe, rozmawiamy z nią podczas kontaktów z internetowymi botami. Niedawno ogłoszono, że AI Google'a samodzielnie stworzyła algorytm szyfrujący, który jest praktycznie nie do złamania przez człowieka. Należy zatem słusznie założyć, że rozwój sztucznej inteligencji jest tylko kwestią czasu. Im bardziej zaczniemy jej ufać i się od niej uzależniać, tym łatwiej będzie nam z czasem oddać policyjnym i wojskowym robotom decyzję o ludzkim życiu. Czasem jednak warto przypomnieć sobie ostrzeżenia jednego z najwybitniejszych fizyków naszych czasów - Stephena Hawkinga. Od lat przestrzega on nas, że sztuczna inteligencja kiedyś obróci się przeciwko ludzkości. Na szczęście bardzo daleko nam jeszcze do wizji świata przedstawionej w filmach takich jak „Terminator” czy „Ja, robot”.

Źródło artykułu:WP Tech
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)