RED - najnowszy łazik marsjański studentów Politechniki Białostockiej
Łazik marsjański RED, skonstruowany przez studentów Politechniki Białostockiej jest już gotowy. 2 czerwca wystartuje w zawodach w bazie marsjańskiej na pustyni w stanie Utah w USA. To szósty łazik uczelni, który weźmie udział w tych zawodach.
13.05.2016 | aktual.: 17.05.2016 08:16
University Rover Challenge w Utah to prestiżowe, międzynarodowe zawody łazików marsjańskich zbudowanych przez studentów. Reprezentanci Politechniki Białostockiej już trzy razy wygrali je: w 201. i 2013 z łazikiem Hyperion, a w 2011 roku z łazikiem Magma 2. W ubiegłym roku z łazikiem #next zajęli czwarte miejsce.
Drużyna będzie rywalizowała z 3. innymi, które zakwalifikowały się do półfinałów z ponad 60 zgłoszonych do zawodów. Wezmą w nich udział łaziki skonstruowane na uczelniach w Stanach Zjednoczonych, Bangladeszu, Kanadzie, Korei Południowej, Egipcie, Indiach i Polsce - oprócz białostockiej drużyny będą rywalizować roboty z Rzeszowa, Warszawy, Częstochowy, Łodzi i Wrocławia.
RED, podobnie jak poprzednie łaziki, powstał na Wydziale Mechanicznym Politechniki Białostockiej.
Jak wyjaśnił koordynator drużyny #next - Maciej Rećko - skrót RED to R - jak "reconnaissance" (rozpoznanie), E - jak "exploration" (badanie), D - "discovery" (odkrywanie).
- Są to główne funkcje łazika do zadań, jakim będzie musiał sprostać - mówił Rećko.
Powiedział też, że w porównaniu z poprzednimi łazikami, RED ma kilka zmian i nowości zarówno w kwestii rozwiązań konstrukcyjnych jak i elektronicznych. RED waży ok. 4. kg. Zamontowano w nim zupełnie nowe urządzenie do pobierania próbek gleby, które jest połączone z wierceniem, dzięki czemu - jak dodał Rećko - będzie możliwość pobrania niezanieczyszczonej próbki. Manipulator wykonany jest z lżejszego tworzywa, a dodatkowo wyposażono go w czujniki, dzięki czemu będzie możliwe jeszcze dokładniejsze wykonywanie ruchów. Dodatkowo zmodyfikowano zawieszenie, zastosowano nowe felgi. Poprawiono też oprogramowanie, dzięki czemu odbiór danych, ale też naprawa ewentualnych usterek, powinny być szybsze. Zdaniem dr inż. Justyny Tołstoj-Sienkiewicz, opiekunki Koła Naukowego Robotyków, na którym powstał łazik, urządzenie jest bardzo zaawansowane.
Na pustyni w Utah w półfinałach mają zostać wyłonione dwie grupy łazików: bardziej zaawansowane (te będę rywalizować o główne nagrody) oraz mniej zaawansowane. Tołstoj-Sienkiewicz powiedziała, że RED będzie starał się dostać do tej pierwszej, gdzie do wykonania będą takie zadania jak m.in. pobranie próbki, szukanie życia, przejechanie trudnej trasy.
RED przeszedł już testy w warunkach laboratoryjnych oraz w terenie - w tzw. warunkach wymagających. Rećko powiedział, że dał sobie radę i jest gotowy do wylotu. RED poleci do Stanów 1. maja, drużyna dotrze tam 25 maja.
Dziekan Wydziału Mechanicznego PB, prof. Andrzej Seweryn, mówił podczas prezentacji, że łaziki politechniki stały się rozpoznawalne nie tylko w regionie.
- To symbol wydziału, uczelni i miasta - dodał.
Rektor Politechniki Białostockiej, prof. Lech Dzienis, mówił, że dla studentów pustynia w Utah nie jest nieznanym terenem, posiadają doświadczenie oraz dobry sprzęt.
- Teraz potrzebują szczęścia, żeby wygrać - dodał.
Łazik marsjański studentów Politechniki Białostockiej powstał dzięki środkom z resortu nauki (który wsparł udział w zawodach), środków uczelni, budżetu Białegostoku. Jego budowę dofinansowali też sponsorzy.
słk