Radioaktywna woda z Fukushimy trafi do morza. Jest jedno "ale"

Japoński rząd chce, by radioaktywna woda z Fukushimy została wypuszczona do morza. Niestety nie ma obecnie sposobu, na oczyszczenie jej z trytu, który jest promieniotwórczym izotopem wodoru. Wobec tego Japończycy wybudują specjalny tunel.

Radioaktywna woda z Fukushimy trafi do morza. Jest jedno "ale"
Źródło zdjęć: © GETTY | Kyodo News

28.08.2021 09:22

Woda z Fukushimy popłynie do morza. Jednak zanim to się stanie, zostanie ona rozcieńczona i przefiltrowana. Zdaniem rządów Chin i Korei Południowej, to za mało. Japońscy rybacy również sprzeciwiają się takiemu pomysłowi. Boją się, że zmaleje zainteresowanie kupowaniem owoców morza z wód, do których trafiła radioaktywna woda.

Te obawy ma rozwiać firma TEPCO, czyli operator japońskiej elektrowni. Ma ona wybudować tunel o długości około kilometra. Ma to pozwolić na spuszczenie wody na obszarze, na który nie wydano licencji rybackich. Ta informacja została podana przez agencję prasową Kyodo.

Japońskie media informują, że mimo wszystko rząd planuje skupowanie mrożonych owoców morza od tych rybaków, którzy stracą z powodu wypompowania skażonej wody do morza. Kolejnym sposobem na pomoc przedsiębiorcom jest pomoc w odnalezieniu nowych klientów, którzy mieliby kupować towary niemrożone.

Spuszczenie radioaktywnej wody z Fukushimy powinno odbyć się w 2023 roku. Już teraz wzbudza ono jednak pewne kontrowersje. Poza rybakami, którzy obawiają się o kondycję swojego biznesu, protestują też na przykład południowokoreańscy studenci.

Dr inż. Piotr Szajerski z Międzyresortowego Instytutu Techniki Radiacyjnej Politechniki Łódzkiej rozmawiał na ten temat z PAP. Uważa on, że spuszczenie wody do mórz nie zagraża bezpośrednio Polsce i Europie. należy jednak przykładać większą wagę do badania pochodzących z tamtych rejonów owoców morza. Mogą one bowiem zawierać radioaktywne pierwiastki.

Komentarze (135)