Przerażający dźwięk z kosmosu. NASA pokazała, jak brzmi czarna dziura

Przerażający dźwięk z kosmosu. NASA pokazała, jak brzmi czarna dziura

Gromada w Perseuszu - zdjęcie ilustracyjne
Gromada w Perseuszu - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | ESA, NASA, http://chandra.harvard.edu/photo/image_use.html
Karolina Modzelewska
25.08.2022 12:14

NASA udostępniła plik audio, który pozwala "usłyszeć" czarną dziurę. Trwające 34 sekundy nagranie jest naprawdę przerażające. Udowadnia, że w kosmosie również występują dźwięki, a niektóre z nich mogą przyprawić o gęsią skórkę.

NASA udostępniła w mediach społecznościowych nagranie, które przedstawia dźwięk czarnej dziury, znajdującej się w centrum masywnej gromady galaktyk w Perseuszu, nazywanej również Abell 426. Gromada zlokalizowana jest w konstelacji Perseusza, w odległości 230 milionów lat świetlnych od Ziemi. Eksperci zainteresowali się nią około 20 lat temu, po wykryciu fal dźwiękowych wokół jej supermasywnej czarnej dziury.

NASA przypomniała, jak brzmi czarna dziura

Nagranie prezentujące przerażający, kosmiczny dźwięk po raz pierwszy ujrzało światło dzienne w maju, ale NASA zdecydowała się ponownie o nim przypomnieć. W jego opisie zwrócono uwagę na powszechne, błędne przekonanie, że w kosmosie nie ma dźwięku. Jak wyjaśnia amerykańska agencja kosmiczna, wynika ono "z tego, że większość przestrzeni to próżnia, która nie zapewnia możliwości przemieszczania się fal dźwiękowych. Gromada galaktyk ma tak dużo gazu, że wyłapaliśmy rzeczywisty dźwięk. Tutaj jest wzmacniany i mieszany z innymi danymi, aby usłyszeć czarną dziurę". Nagranie można obejrzeć poniżej i samodzielnie ocenić, co nam przypomina.

Przed publikacją nagrania NASA musiała je specjalnie przygotować poprzez tzw. "sonifikację". Można to wyjaśnić jako przekładanie/tłumaczenie danych astronomicznych na dźwięk. Gdyby astronomowie tego nie zrobili, dźwięk czarnej dziury brzmiałby zupełnie inaczej, bo według NASA jest zbyt niski, aby mógł być słyszany przez ludzi. Serwis ABC News wyjaśnił, że zarejestrowane sygnały zostały ponownie zsyntetyzowany poprzez przeskalowanie o 57 i 58 oktaw powyżej ich rzeczywistej wysokości. Oznacza, że ​​to, co słyszymy, jest tak naprawdę "144 biliardy i 288 biliardów razy wyższe niż oryginalne częstotliwości sygnałów".

Dźwięki czarnej dziury znajdującej się w centrum masywnej gromady galaktyk w Perseuszu to nie jedyne "sonifikacje", jakie do tej pory udostępniła NASA. Dzięki amerykańskiej agencji kosmicznej mogliśmy również "usłyszeć" dźwięki Słońca, Jowisza czy Saturna. Pozwalają one lepiej zrozumieć specyfikę kosmosu, a jednocześnie zwracają uwagę na jego złożoność i konieczność dalszych badań.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)