Przełom w leczeniu HIV i nadzieja dla milionów. Pierwszy raz skutecznie wyeliminowano wirusa
Nieuleczalność wirusa HIV wkrótce przejdzie do historii. Przełomowe dokonania naukowców pozwoliły na eliminację wirusa z organizmu. Sukces w badaniach na myszach to ostatnia prosta do stworzenia lekarstwa dla milionów chorych na świecie.
04.07.2019 | aktual.: 04.07.2019 16:14
Wirus HIV wciąż wzbudza wiele skrajnych emocji pomimo tego, że wiedza na jego temat wzrasta. Podobnie jak i liczba zakażonych osób. Na wirusa, który może doprowadzić do zespołu nabytego upośledzenia odporności, powszechnie określanego jako AIDS, choruje ponad 36,9 milionów osób na całym świecie. Według UNAIDS, projektu ONZ poświęconego chorobie, 25% zakażonych nie ma o tym pojęcia.
Pierwsze szczegółowe wzmianki o wirusie HIV pochodzą z 1981 roku. Naukowcy zaobserwowali wówczas nietypowe choroby wśród osób orientacji homoseksualnej, ale także chorujących na hemofilię i przyjmujących dożylnie narkotyki. Osoby te łączyła jedna rzecz - defekt immunologiczny, spowodowany zmniejszeniem się ilości limfocytów T, ostatecznie powodujący upośledzenie odporności.
Naukowcy są zgodni, że wirus HIV powoduje zachorowanie na AIDS i wymaga dożywotniego podawania leków, które mają zahamować jego dalszy rozwój. Ostatnie badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych budzą jednak nadzieję, że wkrótce wirus HIV może być skutecznie eliminowany z ludzkiego organizmu.
Przełomowe odkrycie w walce z HIV
Naukowcy z Lewis Katz School of Medicine oraz Uniwersytetu Nebraska Medical Center wyeliminowali wirusa HIV u myszy z "humanizowanym" układem odpornościowym.
Badanie opublikowane we wtorek w czasopiśmie Nature Communication opisywało możliwości wykorzystania nowej strategii terapeutycznej nazywanej LASER ART w zatrzymaniu powielania komórek HIV i następnie w wyodrębnianiu chromosomu HIV z genomu myszy.
Celem naukowców było wykorzystanie strategii LASER ART, a następnie metody inżynierii genetycznej CRISPR-Cas9 do manipulowania genomami myszy. Zastosowanie metody daje możliwość "wycinania" poszczególnych partii DNA i wprowadzania do nich pożądanych zmian. Jest to możliwe za sprawą dwuniciowych pęknięć, których późniejsza naprawa pozwala na wyłączanie działania genów.
Chromosom HIV został wyeliminowany u 9 z 23 myszy, które zostały wykorzystane w badaniu. Skuteczność na poziomie około 40% budzi nadzieje na podobne efekty u ludzi. Naukowcy nie są jednak tak entuzjastyczni i wskazują, że badania na naczelnych mogą potrwać od 9 miesięcy do 1 roku. Jeżeli okazałyby się sukcesem, badania kliniczne mogłyby zostać rozpoczęte już w lecie przyszłego roku.
Czy szykuje się przełom w leczeniu HIV? Tego jeszcze nie wiadomo. Doniesienia naukowców i postępy w badaniach pozwalają jednak sądzić, że jesteśmy coraz bliżej znalezienia skutecznej metody walki z tym podstępnym i często ukrytym wirusem.