Przełom w branży odzieżowej. Powstały ubrania, których nie trzeba prać przez 100 dni
Pojawiające się na rynku ubrania nie muszą zaskakiwać tylko swoim wyglądem. Najnowszym przykładem jest odzież firmy Pangaia, którą stworzono z nietypowych materiałów – pranie jest konieczne tylko raz na kilka miesięcy.
17.06.2019 08:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowe ubrania firmy Pangaia to propozycja, która ma się przyczynić do ochrony planety. Stworzono je w pełni z naturalnych składników. Przykładowy T-shirt stworzony jest w 80 proc. z organicznej bawełny i w 20 proc. z włókien wodorostów.
Jak podaje serwis GeekWeek, taka mieszanka ma sprawić, że ubrania będą musiały trafić do pralki tylko raz na 100 dni, czyli średnio nieco ponad 3 razy w roku. Koszulki zaprojektowano w taki sposób, by szybko pochłaniały wilgoć i nie pozwalały rozprzestrzeniać się bakteriom będącym źródłem przykrych zapachów.
Producent traktuje temat ekologii na poważnie. W oficjalnym sklepie na stronie internetowej dowiadujemy się, że nie tylko sama koszulka, bluza czy spodnie z oferty zostały zrobione w zgodzie z naturą. Pod uwagę wzięto bowiem także wszystkie naszywki, etykiety, a nawet wykorzystane nici. Pochodzą one z recyklingu lub starannie wybranego źródła. Pangaia chwali nawet opakowanie. Jest biodegradowalne i wyrzucone do kosza "zniknie" po 24 tygodniach.
Niestety, w parze z ekologią i wygodą idzie wysoka cena. Wspomniany wcześniej przykładowy T-shirt w oficjalnym sklepie wyceniono na 85 dolarów. W bezpośrednim przeliczeniu i bez podatków to ponad 320 złotych. Producent zaznacza jednak, że odzież ma dużo większą żywotność od popularnych ubrań, a dzięki możliwości rzadszego prania, można w ten sposób zaoszczędzić do 3 tysięcy litrów wody przez cały okres użytkowania.