Prostokątne talerze w dyskach twardych
23.06.2009 15:22, aktual.: 23.06.2009 15:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zamiast wirujących talerzy brytyjska firma DataSlide zamierza stosować w swoich dyskach twardych prostokątne nośniki danych – dokładnie rzecz biorąc, chodzi tu o konstrukcję typu kanapka (sandwich) składającą się z dwustronnego medium i dwóch nośników, z których każdy dysponuje większą liczbą głowic zapisu i odczytu. Aktuatory piezoelektryczne poruszają talerzem magnetycznym w obie strony równolegle do uchwytów głowic, w efekcie każda głowica może odczytywać i zapisywać cały sektor danych. Specjalna diamentowa powłoka służy zaś jako materiał poślizgowy między poszczególnymi warstwami.
Zasada działania dwuwymiarowej pamięci masowej
Wraz z rosnącą liczbą głowic uzyskuje się większą przepustowość danych. W firmowych testach laboratoryjnych pracowało równolegle aż 6. głowice. Jeśli ich liczbę uda się zwiększyć, możliwe będzie uzyskanie 160 000 operacji wejścia/wyjścia na sekundę przy przepustowości 500 MB/s – to więcej niż w przypadku współczesnych dysków SSD (Solid State Disk). Ponadto pobór mocy takiego napędu wynosi zaledwie 4 W – a więc jedną trzecią tego, co zużywa dysk o wysokiej wydajności. Producent twierdzi ponadto, że konstrukcje tego typu są bardziej odporne na uderzenia od standardowych dysków twardych. Konstruktorzy nie ujawnili niestety, jaką pojemność są w stanie osiągnąć, wiadomo jedynie, że gęstość zapisu danych ma odpowiadać tej osiąganej przez nowoczesne dyski twarde oparte na technologii zapisu prostopadłego.
Podobną koncepcję bazującą na klastrze głowic zapisu i odczytu zaprezentował kilka lat temu IBM. Prototyp urządzenia zwanego stonogą (millipede) nie pracuje jednak przy wykorzystaniu zjawiska magnetyzmu i do dziś nie trafił do sprzedaży.
wydanie internetowe www.heise-online.pl