Prezydent może z niego zarządzić atak nuklearny. W środę wieczorem w Warszawie wyląduje Air Force One
05.07.2017 | aktual.: 05.07.2017 14:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Air Force One jest jednym z najbezpieczniejszych miejsc na świecie. Na jego pokładzie prezydent USA ma dostęp do tajnych środków łączności, centrum dowodzenia, szpitala, sal konferencyjnych a nawet siłowni. W środę ok. godz. 22 na lotnisku im. F. Chopina w Warszawie wyląduje Air Force One z prezydentem Donaldem Trumpem. Relację live z lądowania będzie można obejrzeć tutaj.
Należący do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych Boeing 747-2G4B został gruntownie zmodyfikowany na potrzeby prezydenta USA. Na świecie są tylko dwa takie egzemplarze, obydwa wożą przywódcę Stanów Zjednoczonych i pełnią dyżur na przemian. Jedna maszyna zawsze musi być gotowa do natychmiastowego wzbicia się w powietrze.
Air Force One to kryptonim nadawany samolotowi, w którym leci prezydent
Nie każdy wie, że Air Force One nie jest nazwą samolotów. Jest to kryptonim jaki zostaje nadany maszynie tylko wtedy, gdy leci nim prezydent. Teoretycznie każdy samolot sił powietrznych USA, którym podróżuje może dostać ten kryptonim. Zdarza się tak np. podczas krajowych lotów mniejszymi samolotami jak Gulsftream III lub Boeing C-32.
Mimo to z nazwą Air Force One kojarzy się najbardziej jeden z ogromnych, biało-błękitnych Jumbo Jetów i używając tego terminu będę pisał właśnie o nich. Air Force One może zabrać na pokład ponad 70 pasażerów i 30 osób załogi i obsługi. Dla porównania Boeingi 747 używane przez linie lotnicze mogą pomieścić nawet 467 pasażerów przy podziale na trzy klasy.
Są tu sypialnie, biura, szpital i centrum dowodzenia
Przednia część Air Force One nazywana jest Białym Domem. Mieszczą się tu prywatne kwatery prezydenta z łazienką i prysznicem oraz biuro z którego prezydent może wygłosić orędzie do narodu bez potrzeby lądowania. To rozwiązanie zostało dodane po atakach z 11 września 2001. Na pokładzie znajdują się też w pełni wyposażone gabinety z 87 telefonami i 19 telewizorami.
Na pokładzie są pokoje dla agentów Secret Service, ochrony, pracowników prezydenta, obsługi samolotu i prasy. Każdy może wstać i chodzić po pokładzei ale tylko w stronę ogona. "Wędrówki" w kierunku dziobu są zabronione. W samolocie jest sala operacyjna, w której zawsze jest lekarz i pielęgniarka, a także w pełni wyposażona apteka.
Boeingi VC-25 latające jako Air Force One mają już ponad 25 lat
Boeing VC-25 (to nazwa modelu tych samolotów) ma zasięg 12 600 km, ale dzięki możliwości tankowania w locie może pozostawać w powietrzu dużo dłużej. Samolot został wyposażony w dodatkowe systemy ochronne, dzięki którym może pełnić funkcję centrum dowodzenia w przypadku ataku. Elektronika zabezpieczona jest przed impulsem elektromagnetycznym, który towarzyszy wybuchowi nuklearnemu. Samolot posiada też systemy przeciwrakietowe, zakłócania radaru oraz flary, które mają zmylić pociski naprowadzane na podczerwień.
Obydwa samoloty służące jako Air Force One mają już ponad 25 lat, ich obsługa staje się z roku na rok coraz droższa. Dowództwo Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych już w 2009 roku rozpoczęło procedurę zakupu nowych samolotów. Początkowymi kandydatami były samoloty Boeing 747-8 oraz francuski Airbus A380. Wstępny kontrakt na 180 mln dolarów został jednak przyznany Boeingowi.