Prawnik prezydenta USA w tarapatach, FBI uzyskało dostęp do WhatsApp i Signal
23.10.2018 13:41, aktual.: 23.10.2018 15:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Federalne Biuro Śledcze w USA uzyskało dostęp do tajnych danych bliskiego współpracownika i doradcy prawnego Donalda Trumpa, który miał płacić Stormy Daniels za ''milczenie'' o jej romansie z prezydentem. Informacje w postaci szyfrowanych plików przesyłanych za pomocą aplikacji WhatsApp i Signal zostały odzyskane przez pracowników śledczych i przekazane do biura prokuratury miasta Nowy Jork.
To kolejny przypadek, gdy aplikacje WhatsUp i Signal stają się celem służb administracji państwowej, która jest w stanie złamać ich kody. To szczególnie niebezpieczne, biorąc pod uwagę liczbę użytkowników tych aplikacji.
FBI nie musiała walczyć z szyframi aplikacji WhatsApp i Signal. Okazuje się, że informacje są co prawda szyfrowane na serwerach operatora, ale jednocześnie przechowywane na telefonach. Funkcjonariuszom Biura Śledczego USA wystarczył zatem dostęp do telefonów Michaela Cohena (doradcy prezydenta) i proste narzędzia do analizy, aby udało im się odszyfrować komunikację WhatsApp, zobaczyć protokół szyfrowania i wysyłane parametry, a ostatecznie zdobyć nad nimi kontrolę. W konsekwencji FBI zdobyło ponad 270 tysięcy informacji ukrytych na 2 telefonach oskarżonego, lecz prokurator prowadzący śledztwo przeciw Cohenowi nakazał ujawnienie jedynie kilkuset spośród nich.
Na luki bezpieczeństwa w aplikacji WhatsApp zwracali uwagę eksperci Check Point w lipcu br., wskazując, że oszuści mogą przechwytywać wiadomości przesyłane w ramach dyskusji grupowych lub prywatnych rozmów oraz manipulować ich treścią.
Mając na uwadze lokalizację serwerów na terenie USA (Signal, WhatsApp) oraz liczne doniesienia prasowe na temat back-doorów, które posiadają agencje rządowe, oznacza to, iż komunikowana przez producentów poufność jest pozorna.