Porażka Korei Północnej. Satelita szpiegujący runął do morza

Jak poinformowały północnokoreańskie media, pierwsza i druga faza lotu rakiety przebiegły normalnie. Do błędu doszło jednak w systemie awaryjnego odpalania podczas trzeciej fazy lotu. Rakieta spadła do morza. CNN informuje, że rakieta rozpadła się na części w powietrzu zanim wpadła do Morza Żółtego, Morza Wschodniochińskiego i Oceanu Spokojnego.

Wystrzelenie rakiety wywołało ostrzeżenie w Japonii. Mieszkańcom najbardziej wysuniętej na południe prefektury Okinawa nakazano ukrycie się w pomieszczeniach. Ostrzeżenie zostało odwołane kilka minut później.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Korea Północna stara się umieścić na orbicie swojego pierwszego wojskowego satelitę szpiegowskiego. Reżim Kim Dzong Una chce w ten sposób monitorować ruchy wojsk amerykańskich i południowokoreańskich.

Pierwsza próba wystrzelenia satelity szpiegowskiego odbyła się w maju i także zakończyła się niepowodzeniem.

Korea Północna poinformowała, że przeprowadzi trzecią próbę wystrzelenia satelity szpiegowskiego w październiku. Jednocześnie poinformowano, że projekt najnowszego satelity był zbyt prosty, aby mógł spełnić swoją funkcję, nawet jeśli zostałby pomyślnie wystrzelony na orbitę.

Okienko startowe na wystrzelenie satelity Korea Północna wyznaczyła na 24-31 sierpnia, czyli czas, w którym trwają wspólne ćwiczenia wojsk Korei Południowej i USA. Korea Południowa i Japonia zaprotestowały przeciwko działaniom reżimu Kim Dzong Una.

Główny sekretarz gabinetu Japonii, Hirokazu Matsuno, powiedział, że Japonia zdecydowanie protestuje wobec takich działań. Poinformował przy tym, że do tej pory nie było żadnych zgłoszeń odnośnie uszkodzeń statków lub samolotów.