Polski system podsłuchujący telefony to bubel - Policja jest głucha

Blisko dziesięć dni nie działał krytyczny dla bezpieczeństwa państwa
system "Moniuszko" - dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna". Awaria utrudniła poszukiwania
19-letniej Iwony z Sopotu i zaszkodziła śledztwom gospodarczym prowadzonym przez CBŚ.

Polski system podsłuchujący telefony to bubel - Policja jest głucha
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

19.08.2010 09:50

Aplikacja systemu, za którą policja zapłaciła 1. mln zł, okazała się bublem - wytyka gazeta. "Moniuszko" służy policji do podsłuchiwania komórkowych rozmów telefonicznych. Można powiedzieć, że byliśmy przez ponad tydzień kompletnie głusi. To nie pierwsza awaria tego systemu, ale najdłuższa i najpoważniejsza - zaznacza "DGP".

Obraz
© (fot. Jupiterimages)

"To wręcz nieprawdopodobne w XXI wieku" - mówi gazecie wysoki rangą oficer Komendy Głównej Policji, zastrzegający sobie pełną anonimowość. Potwierdzenie długotrwałej awarii "Moniuszki" uzyskała redakcja w dwóch innych policyjnych źródłach. Więcej szczegółów w dzisiejszej publikacji "Dziennika Gazety Prawnej".

Źródło artykułu:PAP
policjapodsłuchawaria
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)