Polska pomoc dla Ukrainy. Więcej broni i sprzętu wojskowego
Jak się można domyślić, ostatnie rozmowy Prezydenta Wołodymyra Zełenskiego z przedstawicielami polskiego rządu skupiły się wokół kolejnych form wsparcia dla Ukrainy w walce przeciwko Rosji.
Do spotkania doszło 5 kwietnia i zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami podpisano co najmniej dwa dokumenty zapewniające, że Polska wesprze Ukrainę kolejnymi dostawami broni, amunicji oraz sprzętu wojskowego. Jak zauważa serwis Zbiam.pl, nie są to jeszcze dokumenty potwierdzające zawarcie porozumienia pomiędzy oboma krajami, a jedynie przygotowujące do dalszych rozmów.
Przyszłe porozumienie ma dotyczyć m.in. wspólnego wytwarzania amunicji czołgowej i list intencyjny dotyczący zakupu przez Ukrainę sprzętu wojskowego polskiej produkcji. Nieznane są jednak konkretne liczby, kwoty, czy konkrety dostawy. Jedno z porozumień zawarły Polska Grupa Zbrojeniowa i ukraińska spółka DAChK ARTem i dotyczy współpracy w zakresie produkcji amunicji czołgowej kalibru 125 mm.
Na razie umowa zawiera główne założenia biznesowe tej współpracy, m.in. miejsce produkcji amunicji (zostanie wybrane wspólnie na późniejszym etapie współpracy) oraz zobowiązania po obu stronach. Polska dostarczy m.in. niezbędne urządzenia oraz technologię. Komponentów do produkcji amunicji mają dostarczyć obie strony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tech Winter Challenge: Relacja z akcji
Drugi dokument - list intencyjny - został podpisany przez Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego podczas spotkania w Kancelarii Premiera Rady Ministrów. Zbiam.pl zwraca uwagę, że może on dotyczyć przede wszystkim zakupu 100-150 Rosomaków oraz kompanijnych modułów ogniowych (KMO) moździerzy samobieżnych na podwoziu kołowym M120K Rak, a więc kolejnych 36 wozów na bazie KTO Rosomak.
Niestety poza tym nie znamy zbyt wielu szczegółów obu porozumień. Nie odniesiono się w nich również do zapowiadanej przez Ukrainę chęci zakupu partii 5,56 mm karabinków automatycznych MSBS GROT w Fabryce Broni "Łucznik"‒Radom Sp. z o.o, o których wspominał na początku marca minister obrony narodowej Błaszczak.
Klaudia Stawska, współpracownik WP Tech