Polska masowo kupuje tę broń. Wydaje pięć razy więcej niż USA
Polska dynamicznie zwiększa import dronów i podzespołów z Tajwanu, ograniczając zależność od Chin i wzmacniając sektor obronny - donosi agencja Bloomberg. Jak się okazuje, nasz kraj wydaje na ten sprzęt prawie pięć razy więcej niż Stany Zjednoczone.
Polska stała się głównym odbiorcą dronów z Tajwanu, co ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa kraju w kontekście zagrożeń ze strony Rosji. Warszawa wyraźnie ogranicza zakupy chińskich komponentów na rzecz tajwańskich rozwiązań. Przypomnijmy, że - jak pisaliśmy w WP Tech - chińskie drony stwarzają według ekspertów szereg zagrożeń związanych mi.n. ze zbieraniem i przekazywaniem do nieznanych odbiorców danych na temat funkcjonowania polskiej infrastruktury krytycznej.
Polska liderem importu dronów z Tajwanu
Według danych z sierpnia 2025 r. Polska odpowiada za niemal 60 proc. eksportu tajwańskich dronów, co przekłada się na wartość 32 mln dol. Dla porównania, Stany Zjednoczone sprowadziły w tym samym okresie sprzęt za 7 mln dol. Takie informacje przekazuje agencja Bloomberg.
Tajwański producent Ahamani podkreśla, że popyt z Polski jest tak duży, iż firma rozważa uruchomienie fabryki w tym kraju. Zainteresowanie nie kończy się na Polsce – do Ahamani zgłaszają się także zagraniczne firmy, w tym duży koncern z Korei Południowej, poszukujący dostawców silników niepochodzących z Chin.
Dlaczego jest problem z recyklingiem plastiku?
Największym tajwańskim dostawcą jest Ahamani. Polskie firmy, jak Farada Group, importują głównie silniki i baterie, zastępując nimi chińskie komponenty.
Dynamiczny rozwój polskiej branży dronowej
Wojna w Ukrainie przyczyniła się do szybkiego rozwoju polskiego sektora dronów. Największy rodzimy producent, WB Electronics, w 2024 r. podwoił swoje przychody do poziomu 829 mln dol. Firma prowadzi już produkcję na terenie Ukrainy i zaproponowała Ahamani współpracę przy wspólnym wytwarzaniu sprzętu.
Polskie przedsiębiorstwa, takie jak Farada Group, konsekwentnie zastępują chińskie części tajwańskimi. Jak wyjaśnia operacyjna dyrektorka Joanna Rutkowska, silniki i baterie z Tajwanu spełniają amerykańskie normy i są łatwo dostępne.
Firma FlyFocus również decyduje się na zakup tajwańskich podzespołów, zwłaszcza gdy europejskie są zbyt kosztowne. Prezes Igor Skawiński zaznacza, że Polska stała się kluczowym pośrednikiem w dostawach części dronowych do Ukrainy po wprowadzeniu ograniczeń przez Chiny.