Połączyli myśliwiec, pojazd Batmana i łódź w jedną maszynę

Amerykańska firma Juliet Marine Systems postanowiła zbudować łódź, która porusza się w zupełnie inny sposób niż dotychczas budowane konstrukcje. Zamiast klasycznego kadłuba i śruby napędowej wykorzystano zanurzone w wodzie skrzydła, które unoszą całą konstrukcję do góry. Ma to sprawić, że GHOST - jak go nazwano - będzie ekstremalnie szybki.

Połączyli myśliwiec, pojazd Batmana i łódź w jedną maszynę
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Na pierwszy rzut oka konstrukcja może nieco przypominać wodoloty. W ich przypadku pod kadłubem zamontowane są specjalne płaty nośne, które wraz ze wzrostem prędkości unoszą całość do góry. Ta konstrukcja ma jednak sporo wad, z których dwie największe to bardzo niska dzielność morska (mogą pływać tylko na spokojnych wodach)
oraz ogromna paliwożerność. Konstruktorzy Ghosta podeszli do sprawy inaczej i postanowili w jego przypadku wykorzystać efekt superkawitacji. Jest to zjawisko fizyczne, które polega na powstaniu wokół obiektu zanurzonego w cieczy bąbla gazowego otaczającego cały ten obiekt. Dzieje się tak wtedy, kiedy wytwarzane są silne wibracje, lub gdy obiekt porusza się z dużymi prędkościami. To zaś wpływa na znaczące obniżenie oporów wody. Producent twierdzi, że jego konstrukcja jest w stanie poruszać się przy tarciu aż o 90. razy mniejszym, niż klasyczne jednostki z kadłubem zanurzonym w wodzie.

W pierwszej kolejności firma chciałaby wyprodukować pojazdy w konfiguracji przeznaczonej dla armii, dlatego cały projekt podporządkowano wojskowym wymaganiom. Przede wszystkim został on zbudowany w technologii Stealth, czyli jest praktycznie niewykrywalny przez radary i może zostać lekko uzbrojony. Potencjalna lista zastosowań jest jednak znacznie większa. Tego typu maszynę można użyć do patrolowania granic morskich i wód przybrzeżnych, może być wykorzystana w służbach celnych, jako szybki pojazd medyczny i ratowniczy, pojazd ochraniający flotę handlową przed piratami, a nawet jako zwyczajny, cywilny pojazd transportowy.

Obraz
© GHOST (fot. Materiały prasowe)

Całość konstrukcji przypomina wyglądem odwróconą literę V. Skrzydła połączone z kadłubem podczas postoju pozostają w większości pod powierzchnią wody. Dopiero po osiągnięciu pewnej prędkości (około 8 węzłów) pilot może zmienić ich ustawienie. Różny kąt ich odchylenia ma służyć odmiennym zadaniom. Inna charakterystyka przydatna jest przy wolnym patrolowaniu wód, a inna potrzebna jest przy szybkim pościgu. Za stabilność konstrukcji odpowiada system żyroskopów i cyfrowej kontroli położenia. Na końcu każdego ze skrzydeł zamontowano specjalne pływaki, w których zamontowano układ napędowy oraz układ odpowiadający za wytworzenie efektu superkawitacji. Co ciekawe, większość kluczowych elementów jak np. komputery sterujące również zamontowanych jest pod wodą, co ma zapewnić ich większe bezpieczeństwo w przypadku ataku.

Cała konstrukcja powstała w oparciu o aluminium i stal o wysokiej odporności na korozję. Za napęd służą turbiny gazowe o mocy 200. koni mechanicznych każda. Układ napędowy odpowiedzialny jest również za wytworzenie bańki powietrza otaczającej zanurzone w wodzie elementy i umożliwiając tym samym osiągnięcie wysokich prędkości przy stosunkowo niewielkim zużyciu paliwa. To z kolei przekłada się na duży zasięg operacyjny.

Pojazd może przewozić maksymalnie 10 pasażerów, a jego załoga w wersji wojskowej składa się z trzech osób. W wersji cywilnej załoga liczy dwie osoby. Niestety, producent ma wciaż problemy z osiągnięciem wysokich prędkości, jakie obiecuje. Pierwsze egzemplarze testowe mogą się rozpędzić do prędkości zaledwie 29 węzłów (około 53 km/h). Firma twierdzi jednak, że jest w stanie zwiększyć ją do 50 węzłów (około 92 km/h).

Koszt jednego egzemplarza to około 1. milionów USD.

Źródło artykułu:WP Tech
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)