Pogłoski o śmierci papieru są mocno przesadzone. Epson notuje wzrosty

Pogłoski o śmierci papieru są mocno przesadzone. Epson notuje wzrosty

Pogłoski o śmierci papieru są mocno przesadzone. Epson notuje wzrosty
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Grzegorz Burtan
05.10.2018 15:41

W ostatnich kilku latach można było usłyszeć doniesienia o nadchodzącej ponoć nieuchronnie "śmierci druku". Praktyka pokazuje jednak, że druk ma się doskonale. Udowadnia to firma Epson, której najnowocześniejsze rozwiązania do druku atramentowego wbrew pesymistycznym prognozom sprzedają się coraz lepiej.

Przez całe dekady na rynku nie było rozsądnej alternatywy dla drukarek laserowych – oczywiście, na rynku dostępne były również urządzenia bazujące na technologii druku atramentowego, jednak stosunkowo wysokie koszty eksploatacji sprawiały, iż traktowano je raczej jako rozwiązania dla użytkowników domowych czy osób, którym zależało na wysokiej jakości wydruków (dla których koszt pojedynczego wydruku był kwestią drugorzędną).

Epson zaprezentował technologie Micro Piezo, czyli atramentowy druk piezoelektryczny. Pozwala on na wyeliminowanie konieczności podgrzewania tuszu w procesie druku. Zastosowanie bazujących na tym rozwiązaniu głowic w drukarkach firmy sprawiło, że urządzenia te zachowały wszystkie kluczowe atuty klasycznych "atramentówek" (czyli przede wszystkim najwyższą jakość wydruków) jednocześnie stając się godnym konkurentem „laserówek” pod względem szybkości wydruku czy niskich kosztów eksploatacji.

"Pojawienie się na rynku sprzętu takiego jak nasze urządzenie wielofunkcyjne pokazało, że firmy absolutnie nie zamierzają rezygnować z druku i papierowych dokumentów – a jeśli kiedykolwiek wcześniej to rozważały, to tylko z uwagi na niedoskonałości druku laserowego. Nowoczesne drukarki atramentowe Epsona są tanie w eksploatacji, oferują druk (monochromatyczny i kolorowy) doskonałej jakości, szybkością drukowania nie ustępują "laserówkom", a na dodatek są od nich zdecydowanie bardziej przyjazne dla środowiska, zużywają mniej energii i nie wymagają okresowych wymian żadnych podzespołów" - wyjaśniał Massimo Pizzocri, wiceprezes firmy.

Warto odnotować, że użytkownicy biznesowi z entuzjazmem przyjęli pojawienie się na rynku nowej generacji drukarek atramentowych dla biznesu od Epsona. Od ich premiery udział „atramentówek” w rynku sprzętu drukującego dla biznesu sukcesywnie rośnie, i to głównie kosztem drukarek laserowych. Tylko w ubiegłym roku, wg IDC "atrament" zanotował wzrost udziału w rynku na poziomie 6 proc. (w tym samym czasie udział drukarek laserowych spadł o 7 proc.).

"Rynek druku atramentowego rośnie w imponującym tempie – ale ten fakt nie dziwi, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w regionie EMEA każdego roku drukowany jest… trylion stron dokumentów. Od 2014 r. sprzedaliśmy tu ponad 500 tys. drukarek i tylko w ubiegłym roku odnotowaliśmy wzrost sprzedaży na poziomie 15 proc. To czyni nas najszybciej rosnącym graczem z tego sektora" – tłumaczył Massimo Pizzocri.

Nie tylko drukarki

- Musimy zaakceptować i akceptujemy fakt, iż drukarki nie są tak atrakcyjnymi urządzeniami jak smartfony czy laptopy, dlatego skupiamy się na tym, by nasze produkty jak najlepiej spełniały swoje zadania, zarówno w przypadku druku dokumentów jak i fotografii. Naszą strategią marketingową jest dopasowanie się do potrzeb odbiorców – powiedział WP Tech Krzysztof Modrzewski, dyrektor operacyjny Epson na Polskę. - Dlatego stworzyliśmy ofertę obejmującą szeroką gamę urządzeń, zarówno biznesowych, wykorzystujących zasobniki na atrament, pozwalające na wydruk do 100 tysięcy stron, jak i dla domu i mniejszych firm z systemem EcoTank, a także kartridżowych. Wśród nich są drukarki foto, wysoko cenione przez profesjonalnych fotografików, jaki amatorów. Warto również wspomnieć, że zdjęcia w wersji drukowanej są bardziej atrakcyjne w odbiorze i wciąż szalenie popularne. I to też akcentujemy w naszym przekazie – dodaje.

Jako największy producent projektorów na świecie, firma wykorzystuje doświadczenie w technologiach wizualnych, inwestując również w okulary do rozszerzonej rzeczywistości -Moverio. Obecnie są dostępne cztery modele, w tym dla użytkowników domowych, których głównym zastosowaniem ma być obsługa dronów. Noszący mają podgląd z kamery drona, dzięki czemu mogą obserwować otoczenie urządzenia, wykonywać zdjęcia czy filmy w bardziej atrakcyjny sposób. Dla naszej firmy to niewątpliwie nowa gałąź produktów – dodaje Modrzewski.

- Ważnym kierunkiem jest dla nas również segment przemysłowy. Tam rozszerzona i wirtualna rzeczywistość znajduje szerokie zastosowanie np. przy montażu urządzeń. Dzięki okularom na każdym etapie produkcji operator otrzymuje porady i podpowiedzi – opisuje przedstawiciel firmy. - Przykład z innej dziedziny to kardiochirurgia. W momencie zabiegu lekarz otrzymuje odczyt z monitoringu pacjenta, dodatkowo może wyświetlić dane w postaci historii choroby. Wszystko przy pomocy komend głosowych oraz gestów. Tutaj możemy się pochwalić polskim wdrożeniem i już odbytą operacją kardiochirurgiczną – konkluduje.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)