Podniebny gigant jeszcze większy. Nowa odsłona Airbusa Beluga

Od czasu inauguracyjnego lotu maszyny, zainteresowanie tym produktem wzrosło pięciokrotnie i Airbus chce za wszelką cenę nadążać za popytem. Dowodem na to jest choćby zwiększenie tempa produkcji najnowszego A350XWB. „_ Koncepcja stworzenia nowej Belugi spowodowana jest wzrostem zapotrzebowania na tego typu konstrukcje. Początkowo będziemy eksploatować stare i nowe maszyny, aby w późniejszym czasie zastąpić je tymi najnowszymi. _” – twierdzi Stephane Gosselin, odpowiedzialny za transport międzynarodowy w Airbus Industries.

Samolot Airbus A300-60. uległ modyfikacjom tak, aby mógł przewozić ładunki wielkogabarytowe. Górna część samolotu została „wycięta”, a szerszy punkt kadłuba (przypominający bańkę) dodano do płatowca, nadając maszynie charakterystyczny garb. Kabina pilota została zmniejszona, co przekłada się na możliwość ładowania lub rozładowywania przewożonych elementów od przodu. W rezultacie powstała niesamowita konstrukcja o ładowności 1400 metrów sześciennych – równowartość 671 osób, 36 samochodów czy siedmiu słoni. Choć maksymalny ładunek może ważyć tylko 47 ton (to znacznie mniej, niż inne samoloty), to dzięki specyficznej konstrukcji, Beluga może przewozić towary o bardzo nietypowych kształtach. Do tego właśnie została stworzona. W ten sposób maszyna może przetransportować skrzydła samolotu Airbus A340 lub kadłub najnowszego A350. Niestety, Beluga nie jest na tyle duża, aby pomieścić większość części największego samolotu Airbus’a – modelu A380. Te muszą być transportowane drogą morską lub lądową.

Nowa, większa Beluga będzie skonstruowana na bazie modelu A330. Podczas kiedy obecne transportowce Airbus’a potrafią pomieścić jedno skrzydło dla A350. najnowsze będą w stanie przewieźć ich aż dwa.

Jeśli zastanawiacie się jakie wizualne zmiany wprowadzi Airbus do nowego transportowca, odpowiedź brzmi…. żadne. Gosselin potwierdza, że kolejna Beluga opierać się będzie na tym samym koncepcie wizualnym, co jej poprzedniczka.