Pierwszy taki atak od dawna. Rosjanie nie używali tej broni od 100 dni
Ostatnie użycie pocisków Ch-22 przez armię Federacji Rosyjskiej odnotowano 15 sierpnia br. Oznacza to, że Rosjanie użyli we wtorek 21 listopada broni z 950-kilogramową głowicą po raz pierwszy od 98 dni. Do jej wystrzelenia wykorzystali bombowiec Tu-22M3. Przypominamy możliwości wspomnianych rakiet i samolotu, który został użyty do ataku.
22.11.2023 | aktual.: 22.11.2023 13:41
Jak informuje portal Defense Express, razem z użyciem pocisku Ch-22, Rosjanie wycelowali w ukraińskie pozycje kilkunaście dronów Shahed-136/131. Dowództwo sił zbrojnych Ukrainy zaznacza jednak, że wszystkie z wystrzelonych bezzałogowców udało się zniszczyć. Ponadto przechwycony został pocisk Ch-22, który nie dosięgnął celu, jednak w wyniku eksplozji, uszkodził kilka domów na skutek pojawienia się fali uderzeniowej.
Pocisk Ch-22 znów wycelowany w Ukrainę. Atak z bombowca Tu-22M3
Pociski manewrujące Ch-22 charakteryzują się przede wszystkim ogromną prędkością. Po tym, jak zostaje on odłączony od nosiciela na wysokości kilkunastu kilometrów, wznosi się na wysokość ok. 20 km. W dalszej kolejności Ch-22 rozpędza się do prędkości 3 Ma, a kiedy zbliży się do zadanego celu, zaczyna nurkowanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uderzenie w cel następuje z prędkością 4 Ma, co w połączeniu z masą startową ponad 5 000 kg i głowicą o wadze niespełna 1 000 kg generuje olbrzymie zniszczenia. Dodatkowo zasięg pojedynczego pocisku przekracza 500 km. Warto podkreślić, że Ukraińcy sami przyznali, że przed tego typu bronią trudno się bronić i stanowi poważne zagrożenie dla ukraińskiej armii.
Z kolei w kontekście wspomnianych bombowców Tu-22M3, których Rosjanie użyli do wystrzelenia pocisku Ch-22, szacuje się, że w tamtejszej armii pozostaje ich ok. 40 egzemplarzy. Płatowce zostały zaprojektowane jeszcze w czasach zimnej wojny i powstały, aby przenosić pociski w lotach międzykontynentalnych.
Tu-22M3 bazuje w istocie na konstrukcji Tu-22M, w której wprowadzono szereg modyfikacji, a ich rolą było pozbycie się wad poprzednika. Napęd bombowca stanowią dwa silniki odrzutowe Kuzniecow NK-25 generujące ciąg na poziomie 2x 140 kN (2x 245 kN z dopalaniem). Dzięki temu maszyna rozpędza się do prędkości maksymalnej 2 300 km/h oraz 900 km/h przelotowej podczas operowania na pułapie 14 000 m. Rozpiętość skrzydeł tego Tupolewa jest różna i wynika z konstrukcji o zmiennej geometrii. Maksymalnie wynosi ona niespełna 34,5 m, natomiast minimum to 23 m. Ułożenie skrzydeł pozwala osiągać większe prędkości przelotowe oraz maksymalnie duży zasięg.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski