Pierwsze takie lądowanie w historii. Airbus A340 na Antarktydzie [WIDEO]

Po raz pierwszy w historii Airbus A340 wylądował na Antarktydzie. Piloci samolotu o łącznej masie około 190 ton wykonali niezwykle trudne zadanie i bezpiecznie posadzili maszynę na pokrytym lodem pasie startowym.

Airbus A340 na Antarktydzie
Airbus A340 na Antarktydzie
Źródło zdjęć: © YouTube.com | HiFly
Karolina Modzelewska

25.11.2021 17:52

Jak donosi CNN, historyczny lot odbył się 2 listopada br. Airbus A340, obsługiwany przez portugalską firmę lotniczą Hi Fly, wystartował z Kapsztadu w RPA i pokonał 4630 km, aby wylądować na Antarktydzie. Po zakończonej sukcesem misji maszyna wróciła na macierzyste lotnisko. Każdy z lotów trwał około pięciu godzin, a załoga samolotu spędziła blisko trzy godziny na położonym najdalej na południe kontynencie Ziemi. Airbus A340 transportował zaopatrzenie dla Wolf's Fang, czyli ekskluzywnego obozu dla turystów na Antarktydzie.

Airbus A340 na Antarktydzie

Ekspedycja była kierowana przez kapitana Carlosa Mirpuri, który jest jednocześnie wiceprezesem Hi Fly. To on nadzorował lądowanie na pasie startowym, na którym znajduje się niebieski lód lodowcowy, czyli najstarszy lód lodowcowy. Lotnisko znajdujące się na terenie obozu Wolf's Fang posiada oznaczenie C, pomimo tego, że z technicznego punktu widzenia nie jest lotniskiem. Oznacza to, że mogą lądować na nim wyłącznie wyspecjalizowane i doświadczone załogi.

Mirpuri w dzienniku pokładowym wyjaśnił, że lądowanie na pokrytym lodem pasie startowym o długości 3000 metrów było możliwe za sprawą specjalnie wyrytych w nim rowków. Tego typu rowki zapewniają większe tarcie podczas lądowania samolotu, który w przeciwnym razie ześlizgnąłby się po oblodzonym pasie startowym z powodu ciężkiego ładunku. Załoga samolotu została również wyposażona w specjalne okulary, które chroniły oczy przed bardzo jasnym światłem, odbijającym się od lodu.

Zobacz także
Komentarze (19)