Philips "the one" - telewizor dla wszystkich Polaków na Electronics Show
"The One". Jedyny. Nie bez powodu Philips nazwał tak telewizor, spełniający oczekiwania prawie wszystkich kupujących. Można go zobaczyć na targach Electronics Show w centrum Ptak Warsaw Expo.
"The One" na pewno nie zadowoli wszystkich, ale jest tym, czego szuka większość. To model do codziennego oglądania telewizji, na którym można obejrzeć też materiały z innych źródeł. Nie jest drogi, ale jest zaawansowany. Służy głównie do oglądania tradycyjnej telewizji, a mimo tego jest bardzo nowoczesny.
Philips Performance
Na polskim rynku telewizory z tej serii zyskają przydomek "Performance". Zamiast zalewać potencjalnych nabywców nadmiarem wyboru, Philips wprowadzi tylko jedną serię, wyposażoną we wszystkie niezbędne w domu funkcje. Model o najpopularniejszej przekątnej będzie wyceniony w przeciętnym zakresie. Za telewizor 55-calowy LCD 4K zapłacimy między 3 i 4 tys. złotych.
Telewizory Performance sotaną oczywiście system podświetlenia z tyłu Ambilight, dopasowujący się do barw obrazu na ekranie lub odtwarzanej muzyki. Ten sposób podświetlania pokoju podczas oglądania telewizji ma wielu fanów i zapewnia bardzo przyjemną atmosferę podczas wieczornych seansów. Linia Performance dostanie system operacyjny Android TV w wersji 9, co pozwili na instalowanie na nim aplikacji. Za przetwarzanie obrazu odpowiada nowoczesny, dwurdzeniowy procesor P5, zapewniający ostry obraz, realistyczne barwy, płynny ruch i wysoki kontrast niezależnie od źródła.
Telewizory Performance obsłużą też najnowsze, zaawansowane standardy jakości obrazu: Dolby Vision i HDR10+. Będą to prawdopodobnie najtańsze telewizory, na których spokojnie będzie można obejrzeć filmy Ultra HD Blu-ray.
W linii Performance znajdą się też modele z ekranami o przekątnej 43, 50, 58, 65, 70 oraz 75 cali. "Każdy znajdzie coś dla siebie" to dewiza serii Performance. Jeśli chcecie je zobaczyć na żywo, jeszcze zdązycie dojechać na targi Electronics Show.