OMEN 15 od HP – gamingowa bestia, dzięki której będziesz lepszym graczem
Lepsze tekstury, czy większa płynność? Z tym laptopem nie trzeba iść na żadne kompromisy. Jeżeli planujesz w tym roku podciągnąć się w graniu, warto zacząć od sprzętu, który pozwoli ci wskoczyć na wyższy poziom rozgrywki.
Początek nowego roku to zawsze czas planów i postanowień na kolejne 12 miesięcy. Jedni chcą zadbać o swoją sylwetkę, inni obiecują sobie, że poduczą się języka, a gracze tradycyjnie marzą o tym, by zwiększyć liczbę fragów w ulubionej strzelance, pozachwycać się światem w długo wyczekiwanym RPG-u albo zdobyć więcej goli na wirtualnej murawie. Problem w tym, że miesiąc później mało kto pamięta o swoich noworocznych postanowieniach.
Wkradająca się codzienna rutyna, obowiązki w pracy czy kiepski nastrój sprawiają, że możemy nie mieć chęci na przeniesienie się do wirtualnych światów. Zwłaszcza, gdy nasz komputer pozwala grać w najnowsze produkcje jedynie na niskich ustawieniach.
I tu z pomocą może przyjść demon wydajności, dzięki któremu nie będziemy musieli nawet myśleć o tym, że planowaliśmy podciągnąć się w graniu. Z laptopem takim jak OMEN 15, wszelka rozgrywka staje się czystą przyjemnością przez co sami z siebie będziemy chcieli grać dłużej i więcej, a przez to – lepiej.
Graj tam, gdzie chcesz
Komputery stacjonarne bez wątpienia mają sporo zalet - pozwalają łatwo wymieniać podzespoły albo oferują duże, panoramiczne ekrany. Mają jednak także kilka wad - wymagają chociażby dużej, zaaranżowanej przestrzeni, do której są “przykute”. Gamingowego PC nie weźmiemy pod pachę do kuchni, gdy ktoś z domowników potrzebuje ciszy i spokoju w salonie i nie zapakujemy do plecaka, gdy pojedziemy na wakacje. Miesiące spędzone w pandemii uświadomiły nam, że mobilny sprzęt jest na wagę złota, nawet jeżeli mówimy tylko o sytuacjach związanych z organizacją pracy i nauki w domu.
OMEN 15 to laptop, który mierzy zaledwie 2,25 cm po złożeniu i waży 2,36 kg. Jak na sprzęt, w którym znajdziemy dwa duże wentylatory i zaawansowany układ chłodzenia to naprawdę niewiele. Mimo niewielkich rozmiarów znajdziemy tu wystarczającą liczbę portów i złączy, które zostały przy okazji sensownie ulokowane.
Z prawej strony notebook ma dwa porty USB 3.1 typu A o przepustowości 5 Gb/s, Mini DisplayPort oraz Thunderbolt 3 o przepustowości 10 Gb/s. Z lewej strony zaś poza gniazdem zasilania znajdziemy port sieciowy, kolejny port USB typu A (5 Gb/s), port HDMI 2.0, gniazdo słuchawkowo-mikrofonowe oraz wieloformatowy czytnik kart pamięci.
Stylowe wzornictwo i ergonomia pracy
Kosmiczne, agresywne kształty peceta w połączeniu z tęczowym podświetleniem mogą wyglądać świetnie w jaskini gracza, ale jeżeli nie mamy takiego kącika, to trudno wpasować taki sprzęt w estetykę mieszkania. Większość gamingowych laptopów celuje w podobne wzornictwo, które na pewno może nie napawać nas dumą w przypadku spotkania biznesowego– a umówmy się, większość z nas ma tylko jedno urządzenie do pracy i zabawy. Może lepiej więc pomyśleć o uniwersalnym i minimalistyczny wzornictwie?
OMEN 15 zaskakuje już na wstępie eleganckim sznytem. Obudowa laptopa została wykonana z wysokiej jakości stopów metali. Nie ma tu żadnych zbędnych dekoracji. Matową powierzchnię przełamuje jedynie gustowne, lustrzane niebiesko-szmaragdowe logo.
Ergonomia pracy jest właściwa dla gamingowego sprzętu. Gumowe nóżki i duże otwory wentylacyjne sprawiają, że OMEN 15 nie przegrzewa się, więc da się na nim nawet pracować "na kolanach". Przy zwykłym surfowaniu po sieci i użytkowaniu programów biurowych w trybie energooszczędnym laptop może przepracować do 5 godzin na baterii. Warto pochwalić go też za niemal bezgłośną pracę.
Oczywiście, gdy przejdziemy na tryb wydajności i włączymy jakąś grę AAA, OMEN 15 wejdzie na wyższe obroty i wówczas headset może się już przydać. Czas gry na baterii w trakcie naszych testów wyniósł godzinę. Na szczęście laptopa możemy szybko naładować - w ok. 45 minut odzyskamy 50% baterii.
Warto pochwalić innowacyjny system chłodzenia OMEN Tempest, który mierzy temperaturę podzespołów sensorem podczerwieni. Dzięki niemu, dwóm wentylatorom i kratkom wentylacyjnym umieszczonym aż z trzech stron obudowy sprzęt jest w stanie utrzymać stałą temperaturę nawet podczas intensywnej pracy.
Reaguj szybciej dzięki matrycy 300 Hz!
A co z tymi postanowieniami bycia lepszym graczem? Zacznijmy od kwestii, która rzuca się w oczy od razu po uruchomieniu OMEN 15. Ten laptop ma coś, co w świecie monitorów gamingowych nadal nie jest standardem – 15-calową matrycę Full HD IPS z odświeżaniem aż 300 Hz. Nawet bez odpalania żadnej gry, wyłącznie surfując po sieci, da się zauważyć niezwykłą płynność tego rozwiązania.
W trakcie grania zaś - bajka! Rzecz jasna nie odpowiada za to sam ekran, co po prostu połączenie go z superywdajnymi podzespołami. OMEN 15 napędza Intel Core i7-10750H 10. generacji, karta graficzna GeForce RTX 2070 Max-Q, 1-terabajtowy dysk SSD i 16 GB pamięci DDR4.
To więcej niż potrzeba, by cieszyć się najnowszymi grami AAA. Ponadto, każda gra, która wspiera technologię śledzenia promieni (ray tracing) będzie na tym laptopie wyglądała przepięknie.
A jeżeli preferujecie gry sieciowe, które mają niższe wymagania, będziecie w stanie na tym sprzęcie uzyskać jeszcze płynniejszy obraz. W “CS:GO” będzie to średnio 210 kl,/s. w "Rocket League" - 250 kl./s., w "Fortnite" ok. 120 kl./s. a w najnowszym z w/w gier "Apex Legends" - 102 kl./s. przy najwyższych możliwych ustawieniach. Dzięki takim osiągom można mówić o realnie krótszym czasie reakcji, czyli większej przewadze nad przeciwnikami.
Bardzo dobrą wydajność potwierdzają testy przeprowadzone w dwóch popularnych benchmarkach. W Time Spy 3DMark OMEN 15 osiągnął wynik 6705 punktów, czyli o prawie 1000 punktów większym niż średnia z testowanych gamingowych laptopów z roku 2020. 6908 punktów w teście wielordzeniowym w benchmarku Cinebench i 1156 punktów w teście jednego rdzenia to także wyniki, które pozwalają przypuszczać, że mocy starczy nam tu spokojnie na kilka lat.
A nie zapominajmy o tym, że taką gamingową bestię wykorzystamy nie tylko do gier, ale i do pracy. Jeżeli zajmujecie się obróbką filmów, grafiką 3D, architekturą, fotografią czy po prostu korzystacie równocześnie z wielu różnych programów to inwestycja w OMEN 15 może się zdecydowanie opłacić.
Wszystko pod kontrolą
Na koniec warto też pochwalić przejrzyste oprogramowanie HP Gaming HUB, dzięki któremu możemy szybko i łatwo zmienić np. podświetlenie klawiatury (zarówno statyczne jak i z animowanymi efektami). W tym samym miejscu sprawdzimy też bieżącą temperaturę procesora i karty graficznej oraz screeny z gier. Gaming HUB pozwala także skonfigurować grę zdalną lub zapoznać się z przydatnymi funkcjami komputera.
Podsumowując, OMEN 15 od HP, to kawał solidnego sprzętu, od którego ciężko się oderwać i który zdecydowanie może usatysfakcjonować nawet hardkorowych graczy. Jeżeli cena 7199 zł, bo tyle kosztuje laptop w opisywanej konfiguracji, wyda się zaporowa lub po prostu uznamy, że nie potrzebujemy aż takiej wydajności, to warto sprawdzić też jego inne warianty. Przykładowo za wersję z matrycą 144 Hz, Ryzenem 5 (4600H), kartą GeForce GTX 1650 TI i 512 GB dyskiem SSD zapłacimy 4999 zł.