Olympus PEN E‑PL7: szybki, mały, elegancki i świetny do selfików

Olympus PEN E-PL7: szybki, mały, elegancki i świetny do selfików
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

29.08.2014 09:47, aktual.: 29.08.2014 11:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Olympus pokazał dziś nowego, niedużego bezlusterkowca ze swojej najczęściej modyfikowanej serii PL.

Olympus pokazał nowego, niedużego bezlusterkowca ze swojej najczęściej modyfikowanej serii PL.

Jak zwykle w przypadku japońskich firm, ominięta została "pechowa" cyfra 4. dlatego po pokazanym w 2010 r. modelu E-PL1 pojawiły się E-PL2, E-PL3, E-PL5, E-PL6, a teraz właśnie E-PL7. Jeśli jednak wliczymy do tego zestawienia specjalną wersję E-PL1s, zaprezentowaną pod koniec 2010 r., numeracja się zgadza i PEN E-PL7 będzie siódmym modelem z tej najliczniejszej serii bezlusterkowych aparatów Olympusa.
Warto w tym miejscu wspomnieć o udanym modelu OM-D E-M10. zdobywcy wielu nagród (w tym EISA) i pogromcy testów. Przypomnienie ma sens, bo PEN E-PL7 to pod wieloma względami właśnie OM-D E-M10, ale pozbawiony wizjera elektronicznego i schowany w znacznie mniejszym, kompaktowym i wykonanym z metalu body. Większość parametrów technicznych obu aparatów się powtarza: ten sam 16-megapikselowy sensor CMOS i procesor obrazowy TruePic VII, taka sama, trójosiowa stabilizacja matrycy o wydajności około 3,5 EV.

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Ale są także różnice, z których najważniejszą, a przynajmniej najmocniej podkreślaną przez producenta, jest ekran odchylany o 180 stopni (co ciekawe, w dół), idealny do wykonywania sobie autoportretów z ręki. Zwiększyły się także możliwości sterowania aparatem poprzez smartfon - oprócz wyzwolenia migawki możemy regulować czas jej otwarcia i stopień przysłony, a nawet zmieniać ogniskową obiektywu (w przypadku zoomów z elektronicznym sterowaniem ogniskową, takich jak sprzedawany w komplecie z aparatem naleśnikowy EZ-M1442). Do tego Olympus wyposażył swój aparat w automatyczny tryb selfie, w którym obiektyw samodzielnie wybiera szerokokątną ogniskową i otwiera mocno przysłonę.