Ogromne wydatki na reklamę w sieci. Coraz więcej na content marketing
Najpopularniejszą formą reklamy w internecie jest nadal reklama graficzna. Firmy wydają na nią prawie 50 procent ogólnej kwoty wydatków na reklamę online. Jej dynamika wzrostu jednak osłabła o 8,5 procent rok do roku. Coraz więcej na popularności zyskuje natomiast content marketing - wynika z najnowszego raportu Interaktywnie.com, branżowego portalu o marketingu w sieci.
29.06.2020 16:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Materiał Partnera
Cały ebook z raportem można pobrać w pdf za darmo tutaj:
Według raportu spadek notują natomiast reklamy wideo w formacie out-stream. Na drugim miejscu rynku reklamy internetowej znalazł się SEM (marketing w wyszukiwarce), notując udział na poziomie 31,7 procent (+10,3 procent r/r), a na trzecim ogłoszenia z udziałem równym jednej szóstej rynku. Spadek zaliczyła reklama e-mail, która od dłuższego czasu traci na popularności.
Biorąc pod uwagę dane Głównego Urzędu Statystycznego, rynek reklamy online ma przed sobą świetlaną przyszłość. Według danych GUS udział gospodarstw domowych posiadających dostęp do internetu rośnie z roku na rok. W 2019 roku posiadało go 86,7 procent gospodarstw domowych, o 2,5 pkt. proc. więcej niż rok wcześniej, natomiast wśród przedsiębiorstw jest to niespełna 100 procent.
GUS podaje również, że najczęściej szukamy w internecie informacji o produktach 62,2 procent, korzystamy z poczty elektronicznej (64,8 procent) i serwisów społecznościowych (53 procent), a także szukamy informacji dotyczących zdrowia (47,4 procent).
Ślepota banerowa, czyli ignorowanie reklam
Zjawisko ślepoty banerowej, z ang. banner blindness, polega na odruchowym ignorowaniu przez użytkowników elementów reklamowych na stronie. Nie jest to nowa tendencja, gdyż pierwszy raz termin ten został użyty w 1998 roku.
Ślepota banerowa dotyczy w największym stopniu reklam graficznych publikowanych w formie banerów na stronach i w serwisach internetowych. Obecnie średni współczynnik klikalności tego typu reklamy to mniej niż 0,5 procent, a pod uwagę należy wziąć również fakt, że około połowa internautów korzysta z AdBlocka, co wpływa na widoczność reklam. Z danych IAB wynika, że polscy internauci przodują w stosowaniu AdBlocka - w 2018 roku korzystało z niego 42 procent internautów.
Aby zbadać jak często użytkownicy oglądają reklamy, stosowany jest współczynnik widoczności reklam, z ang. viewability. Pokazuje on, jaki jest odsetek odsłon stron lub aplikacji, podczas których reklamy były widoczne dla użytkowników na ekranie komputera lub urządzenia mobilnego. Raport Viewability Benchmark przygotowany przez firmę Meetrics pokazuje, że wskaźnik widoczności reklam online w Polsce w czwartym kwartale 2019 roku wyniósł 54 procent, a średnia europejska w tym samym okresie była o 4 punkty procentowe wyższa.
Według badania MEC Wavemaker, najczęstszym powodem instalacji oprogramowania typu AdBlock jest frustracja użytkowników związana z wyświetlanymi reklamami, czy zasłanianie treści. Internauci zwracają również uwagę na spowolnienie tempa ładowania strony ze względu na reklamy.
Aby uniknąć ślepoty banerowej należy zastosować przemyślany przekaz oraz umiejscowienie reklam. Z pewnością niedopuszczalna jest praktyka, w której reklama zasłania treść. Wówczas użytkownika pierwsze co robi, to szuka sposobu jej zamknięcia, zamiast skupić się na jej treści. Z pomocą idzie tutaj również reklama natywna, poprzec content, która angażuje użytkownika w sposób często dla niego nieodczuwalny. Pod tym względem swoje zadanie spełnia również content marketing, który przyciąga użytkowników na stronę i pośrednio promuje produkty lub usługi danej firmy.
Więcej w raporcie w pdf do pobrania tutaj:
Materiał Partnera