O obywatelach w sieci na Kongresie Wolnego Internetu
06.03.2012 11:04, aktual.: 06.03.2012 14:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Liberalizacja prawa autorskiego i jego skuteczna egzekucja, rozszerzanie
domeny publicznej o zasoby publiczne i treści kultury oraz usprawnienie dialogu pomiędzy
obywatelami a administracją - to najważniejsze postulaty Kongresu Wolnego Internetu.
Kongres Wolnego Internetu, zorganizowany przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, odbył się w poniedziałek w Warszawie. Postulaty, ogłoszone na zakończenie kongresu przez jego uczestników, mają posłużyć - jak zapowiada minister Michał Boni - do spisania Karty Praw Podstawowych w Internecie oraz przygotowania propozycji zmian w polskim prawie.
Zmiany w prawie autorskim powinny iść w odwrotnym kierunku niż porozumienie ACTA, które utrwala obowiązujący, restrykcyjny porządek prawny dotyczący własności intelektualnej - podkreślali uczestnicy debaty na temat reformy regulacji prawno-autorskich. Postulowali liberalizację prawa autorskiego.
Złagodzenie prawa i dopasowanie go do nowej, cyfrowej rzeczywistości - w ich opinii - umożliwi skuteczną egzekucję jego zapisów. "Kierunek liberalizacji regulacji prawno-autorskiej jest dobry, ale powinno mu towarzyszyć łatwiejsze i skuteczniejsze egzekwowanie naruszeń własności intelektualnej" - przekonywał jeden z moderatorów dyskusji, dyrektor Instytutu Allerhanda Łukasz Węgrzyn. "Oczywiście mówimy o tych naruszeniach, które mają charakter masowy i zarobkowy" - zastrzegł.
Obecnie obowiązujące prawo autorskie jest niejasne i wymaga doprecyzowania - zgodzili się debatujący. W zapisach prawa autorskiego - według nich - dookreślenia wymagają szczególnie pojęcia dozwolonego użytku osobistego i publicznego.
Uczestnicy rozmów uznali też, że należy zatrzymać postępujący proces wydłużania okresu obowiązywania ochrony praw autorskich.
Problem łamania praw autorskich może rozwiązać nie tylko zmiana regulacji, ale także wypracowanie odpowiednich mechanizmów ekonomicznych. Część uczestników debaty poświęconej otwartemu dostępowi i biznesowi postulowała, aby prawo autorskie przestało promować tylko jeden model biznesowy - ten, który opiera się na organizacjach zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.
"Różnorodność jest dobrym rozwiązaniem. Kiedy technologia przyspiesza i wszystko się zmienia, prawo nie może za zmianami nadążać" - powiedział moderator dyskusji, prezes firmy Fido Intelligence, zajmującej się nowoczesnymi technologiami, Michał Wroczyński. Akcentował on wraz z częścią debatujących potrzebę otworzenia systemu prawnego na różne modele biznesowe.
Wśród wniosków znalazł się także postulat dostępności do zasobów mediów publicznych, danych gromadzonych przez instytucje publiczne oraz do informacji publicznej. Udostępnienia tych treści oczekują nowe cyfrowe pokolenia - podkreślił moderator dyskusji o społeczeństwie w sieci, socjolog z Centrum Cyfrowego Alek Tarkowski. Według niego, domena publiczna powinna być traktowana jako dobro publiczne.
"Treści naukowe, edukacyjne i inne wszelkie treści czy zasoby finansowane z pieniędzy publicznych powinny być dostępne w domenie publicznej" - ocenił Wroczyński. Instytucje publiczne - tłumaczył - tworzą dużą liczbę danych, te informacje powinny zostać udostępnione obywatelom w formie elektronicznej.
Wśród postulatów wymieniono także usprawnienie dialogu pomiędzy obywatelami a administracją publiczną. Uczestnicy kongresu postulowali "wprowadzenie realnego systemu konsultacji społecznych". "Konsultacje społeczne w prawdziwym tego słowa znaczeniu nie paraliżują władzy, tylko są realnym, odpowiedzialnym i przejrzystym dialogiem między urzędnikami a obywatelami" - przekonywała moderatorka, prawniczka, specjalistka prawa spółek oraz prawa pracy i ubezpieczeń społecznych Lidia Kołucka-Żuk.
Wiceminister kultury Piotr Żuchowski mówił o powołaniu zespołu ds. prawa autorskiego przy ministerstwie kultury. Poinformował, że w przyszły poniedziałek - pod auspicjami ministerstwa kultury - po raz pierwszy mają spotkać się profesorowie, którzy "reprezentują świat prawa autorskiego ze wszystkich punktów widzenia".
Jak uściślił Żuchowski w pracach zespołu - pod jego przewodnictwem - udział wezmą: prof. Ryszard Markiewicz, prof. Elżbieta Traple i prof. Jan Błeszyński. "Minister Bogdan Zdrojewski poprosił te trzy osobistości o dokonanie bardzo odpowiedzialnej i wiarygodnej diagnozy prawa autorskiego" - mówił Żuchowski.
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji Igor Ostrowski zapowiedział z kolei, że wkrótce zostaną przedstawione założenia do projektu ustawy o otwartych zasobach wiedzy.
Jesteśmy obecnie "w trakcie ważnego doświadczenia społecznego i przed wielką szansą, żeby przełożyć je na coś, co nie będzie pustym gadaniem, ale wygeneruje coś konkretnego" - mówił, podsumowując konferencję, minister administracji i cyfryzacji Michał Boni.
"Jeśli mówimy o planowanej Karcie Praw Podstawowych w Internecie, to ma ona przede wszystkim zawierać jasne reguły, zasady dla użytkownika internetu wskazujące, czego nie można mu zrobić" - przypomniał Boni.