Nowy system Microsoftu przewidzi twój następny ruch!
25.08.2014 11:25, aktual.: 25.08.2014 11:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na pierwszy rzut oka pomysł grania w chmurze ma same zalety – gracz nie musi ani czekać na pobranie dużego pliku, ani kupować drogiego sprzętu by cieszyć się najlepszą dostępną grafiką. Wystarczy, że gra zostanie uruchomiona na serwerze i wyświetlona u niego w domu. Niestety oznacza to, że kluczowa staje się jakość łącza, ponieważ najmniejsze opóźnienia mogą znacząco utrudnić, jeśli nie uniemożliwić, zabawę. Ale Microsoft ma pomysł na rozwiązanie tego problemu. A pomysł ten zakłada przewidywanie przyszłości.
Oczywiście nie ma to nic wspólnego ze szklaną kulą czy z wróżeniem z fusów – specjaliści z Microsoft Research opracowali eksperymentalne oprogramowanie o nazwie DeLorean, którego zadaniem jest przewidywanie przyszłych działań gracza. Wszystko po to, by zbuforować dane, które najprawdopodobniej będą potrzebne w przyszłości, jeszcze zanim zajdzie taka potrzeba.
Serwer, na podstawie danych na temat tego, w jaki sposób w danej sytuacji zachowują się zwykle gracze, jak również na podstawie indywidualnego stylu gry danej osoby, stara się wybrać najbardziej prawdopodobne scenariusze i właśnie one przesyłane są do urządzenia gracza. W przypadku gdyby DeLorean całkowicie się pomylił, system pozwala na automatyczne wprowadzenie korekty perspektywy przesłanego obrazu w taki sposób, by obraz wyświetlany odpowiadał akcjom gracza.
Według Microsoft Research takie rozwiązanie sprawia, że gra staje się dużo bardziej płynna, niż w przypadku zwykłego strumieniowania. Podczas testów prowadzonych na przykładzie Doom 3 i Fable 3 DeLorean sprawił, że nawet przy opóźnieniach rzędu 250 milisekund płynność gry była akceptowalna. Dla porównania przy zwykłym graniu w chmurze problemy pojawiają się już przy opóźnianiach wynoszących 60 do 100 milisekund.
Wyniki są, jak widać, całkiem obiecujące, jednak to rozwiązanie również nie jest pozbawione wad. Jednoczesne przesyłanie danych na temat kilku możliwych scenariuszy co prawda sprawia, że opóźniania tracą na znaczeniu, ale jednocześnie oznacza to, że łącze musi mieć większą przepustowość – podczas testów badacze Microsoftu zauważyli, że DeLorean wysyła od 1,5 do 4,5 razy więcej danych niż zwykły serwer gier w chmurze.
Na razie nie wiadomo czy, a jeśli tak, to kiedy, Microsoft zamierza zintegrować DeLorean ze swoimi usługami. A nawet jeśli nie będzie to teraz, to możliwe, że firma powróci do tego pomysłu w przyszłości.
Zdjęcie: Flickr/clarksworth
Polecamy na stronach Giznet.pl: Windows 9 pod koniec września?