Chińczycy kupili sprzęt z Rosji. Może być zagrożeniem dla Tajwanu
Chiny potajemnie nabyły rosyjskie pojazdy BMD-4 i czołgi Sprut, co według analizy Defense Express może znacząco wzmocnić ich siły powietrznodesantowe i wpłynąć na sytuację wokół Tajwanu.
Jak podaje blog rusi.org w 2023 roku Rosja zgodziła się dostarczyć Chinom kompletny zestaw uzbrojenia i sprzętu do wyposażenia batalionu powietrznodesantowego, a także inny sprzęt specjalistyczny niezbędny do powietrznej infiltracji sił specjalnych.
Rosjanie także zobowiązali się przeprowadzić pełen cykl szkoleń operatorów i personelu technicznego w zakresie obsługi tego sprzętu. Dodatkowo, Rosja przekazuje Chinom technologie, które pozwolą im zwiększyć skalę produkcji podobnej broni i sprzętu wojskowego poprzez lokalizację i modernizację.
Przelot Black Hawków nad Warszawą
Informacje o transakcji ujawniono po wycieku korespondencji, którą przeanalizował brytyjski Royal United Services Institute.
Nowy sprzęt dla chińskich wojsk powietrznodesantowych
W ramach umowy Chiny otrzymały pojazdy BMD-4 oraz czołgi lekkie Sprut. Jak podaje Defense Express, cały sprzęt zostanie wyposażony w chińskie systemy łączności. Dodatkowo Rosja przekazała dokumentację techniczną, umożliwiającą samodzielną modernizację i serwisowanie pojazdów przez stronę chińską.
Chińska armia, licząca ok. 2 mln żołnierzy, dotąd polegała głównie na własnej produkcji. Jednak liczba dedykowanych pojazdów gąsienicowych dla wojsk powietrznodesantowych była ograniczona – to ok. 180 transporterów ZBD-03 i pewna liczba pojazdów kołowych CS/VN3.
Wzrost siły ognia i nowe możliwości desantu
BMD-4M wyposażony jest w armatę 100 mm i działko 30 mm, a Sprut to lekki czołg z armatą 125 mm. To znacząco zwiększa siłę ognia chińskich wojsk desantowych. W pakiecie znalazły się także specjalne spadochrony Dalnolot, pozwalające na szybowanie nawet do 60 km.
Sprzęt przeznaczony jest do zrzutu z samolotów transportowych Il-76. Chiny dysponują ok. 75 maszynami tej klasy (20 Il-76 i 55 Y-20). Według szacunków rusi.org, do przerzutu całego pakietu potrzeba ok. 35 lotów, czyli połowy dostępnej floty.
Jak ocenia Defense Express, zwiększenie arsenału chińskiego można uznać za znaczące wzmocnienie chińskich zdolności desantowych. Poprzez szkolenie swoich wojsk przez Rosjan, Chińczycy uzyskują również wiedzę operacyjną w zakresie użycia formacji powietrznodesantowych.
W efekcie, jak ocenia magazyn, Moskwa "sprzedała" Pekinowi gotowe do użycia zdolności desantowe, co może w przyszłości stanowić niezwykłe zagrożenie dla Tajwanu.