Nowe laptopy - Apple stawia na aluminium

Nowe laptopy - Apple stawia na aluminium

Nowe laptopy - Apple stawia na aluminium
Źródło zdjęć: © Apple
15.10.2008 14:30, aktualizacja: 15.10.2008 14:47

Stało się – potwierdziły się plotki pojawiające się w sieci od
około roku. Apple całkowicie przeprojektował obudowy swoich laptopów.
Poważne zmiany nie ominęły tez wnętrza. Nowe notebooki z Cupertino
zaciekawiają nie tylko wzornictwem, ale i wnętrzem

Największą metamorfozę przeszedł podstawowy, konsumencki model laptopa – MacBook. Jego obudowa nie tylko zmieniła kształt, drastycznie zmienił się także materiał z którego jest wykonana. Do tej pory był to poliwęglan, w białych modelach błyszczący i rysujący się przy byle okazji. Czarna, matowa wersja miała tendencję do „wybłyszczania” się. Ani jedno, ani drugie nie wyglądało estetycznie.

MacBook otrzymał „ubranko” wykonane z anodyzowanego aluminium, tak jak MacBook Pro i MacBook Air. Od MacBooka Air otrzymał również klawiaturę, nie jest w kolorze obudowy, wyraźnie odcina się od jasnej obudowy. W najdroższym modelu MacBooka klawiatura jest podświetlana, tak jak w MacBooku Air.

W trosce o środowisko Apple zmieniło ekran i jego obudowę. Zgodnie z zapowiedzią Stevea Jobsa firma eliminuje ze swych produktów metale ciężkie. Z konstrukcji MacBooka wyeliminowano rtęć, która znajdowała się w lampie podświetlającej ekran. Zastąpiono ją diodami LED. Obudowę komputera wykonano łatwo podającego się recyklingowi aluminium, a ekran osłonięto płytą z hartowanego szkła.

Obraz
© MacBook late 2008, zobacz galerię (fot. Apple)

Podobnie z trackpadem – chroniony jest przez płytkę z hartowanego szkła, podobną do tej która chroni ekran iPhone’a. Trackpad jest większy od tego, który był montowany w poprzedniej wersji tego komputera. Oczywiście wyposażony został w technologię Multi-Touch, dzięki której potrafi zinterpretować akcje użytkownika wykonywane kilkoma palcami naraz. Jak iPhone. Firma zareagowała też na uwagi użytkowników którzy instalowali na komputerach Apple jako główny system Windows. Narzekali oni, że trackpad wyposażony jest w jeden przycisk. Teraz... nie ma żadnego przycisku

Z obudowy MacBooka zniknęło coś jeszcze, port FireWire. By podłączyć dysk zewnętrzny do nowej maszyny Apple jesteśmy skazani na USB 2.0, kamery cyfrowej z FireWire nie podłączymy. Jednak coraz więcej amatorskich kamer cyfrowych rejestruje materiał na dyskach twardych lub kartach pamięci. Zdarza się, że także nie posiadają gniazda FireWire, jedynie USB.

By osłodzić smutek po starcie FireWire Apple zdecydowało się zafundować swoim użytkownikom nowy port wideo. MacBooka wyposażono w DisplayPort. By nie było za słodko w wersji mini, a przejściówek do podłączenia monitorów z wtyczką VGA czy DVI w zestawie nie ma. Trzeb je dokupić, w cenie $29 za sztukę. A $99 kosztuje przejściówka mini Display Port – DVI dual link.

Mimo zmiany konstrukcji nadal bez większego problemu możemy samodzielnie wymienić dysk twardy. Znajduje się pod klapką w dolnej części obudowy. Ta sama klapka zakrywa także baterię. W odróżnieniu od poprzednich modeli, wskaźnik poziomu naładowania przeniesiono na przednią ściankę. Za to sprytnie ukryto diodę sygnalizującą stan laptopa. Gdy laptop jest wyłączony nie znajdziemy jej w żaden sposób. Jeśli jest uśpiony zauważymy, że część obudowy delikatnie pulsuje białym światłem. Gdy laptop jest włączony świeci się w sposób ciągły. Dioda ukryta jest wewnątrz komputera, a jej światło wydostaje się na zewnątrz przez kilkaset mikroskopijnych, wykonanych laserem dziurek. Nie do dostrzeżenie nieuzbrojonym okiem.

Zmiany wewnątrz komputera też są bardzo interesujące. MacBook zbudowany jest na najnowszej platformie Intel Montevina. Zegary procesorów stosowanych w obecnej linii MacBooków nie różnią się od poprzedników – Intel Core 2 Duo 2.1GHz i 2.4GHz, za to zmienił się takt FSB. Z 800MHz wzrósł do 1066MHz. Sprawdzająca się w aplikacjach biurowych i surfowaniu po internecie, lecz nie w grach karta X3100 została odesłana do lamusa. W najnowszej odsłonie MacBook otrzymał układ nVidia GeForce 9400M.. Układ nie posiada własnej pamięci, współdzieli obszar w pamięci głównej komputera. RAM w nowym MacBooku to układy DDR3.

Standardowo MacBooki wyposażane są w tradycyjne, magnetyczne dyski HDD o pojemności 160 lub 320GB. Istnieje też możliwość zamówienia wersji z 128GB dyskiem SSD. Zwiększa to cenę komputera o $700.

Ponad to MacBook wyposażony jest we wszystkie ulubione zabawki Stevea – gigabitową kartę Ethernetm kartę WiFi pracującą w standardach a/b/g/n, Bluetooth 2.0, wejścia/wyjścia audio zarówno analogowe jak i cyfrowe, kamerę iSight oraz mikrofon.

Dla tradycjonalistów lubiących plastikowe obudowy, Apple pozostawiło jeden model MacBooka w wersji "klasycznej" poliwęglanowej. Kosztująca $999 maszyna to niezmieniona, najniższa wersja MacBooka poprzedniewgo modelu. Opartego o platformę Intel SantaRosa i układ graficzny X3100.

Obudowa MacBooka Pro także przeszła lifting. Znikną zamek blokujący pokrywę LCD, w zamian za to pokrywa jest mocowana w pozycji zamkniętej za pomocą silnych magnesów. Do tej pory system ten stosowany był w MacBookach i MacBooku Air. Laptop dla profesjonalistów przejął od swoich młodszych braci, MacBooków, konstrukcje spodniej części obudowy. Wymiana dysku nie jest już zadaniem dla serwisu. Może to zrobić każdy, w sposób łatwy, prosty i przyjemny. Do niedawna mogli tak wymieniać dysk jedynie właściciele MacBooków. Także wskaźnik baterii oraz dioda sygnalizująca pracę komputera jest identyczna jak w nowych modelach MacBooka.

Sporą część dotychczasowych użytkowników MacBooka Pro zmartwią kolejne zapożyczenia konstrukcyjne od „mniejszego brata”. Również z modelu „pro” zniknął port FireWire. Na otarcie łez Apple pozostawiło port FireWire800. Nie można, tak jak w starszych modelach, podłączyć jednocześnie kamery z wyjściem FireWire i dysku z FireWire800. Nie przybyło też portów USB. Nadal są tylko dwa. MacBooka Pro dosięgnęła też moda na błyszczące matryce LCD. Poprzednia wersja oferowała użytkownikom wybór. Można było zamówić model z matrycą matową bądź błyszczącą. Teraz do wyboru mamy jedynie model z matrycą ukrytą za błyszczącą taflą hartowanego szkła. Nie ma już gniazda DVI, na jego miejsce jest lansowany obecnie przez Apple DisplayPort..

Obraz
© MacBook Pro late 2008, zobacz galerię (fot. Apple)

MacBooka Pro wyposażono w podświetlaną klawiaturę, identyczną jak ta w MacBooku Air. Najbardziej rzuca się w oczy zmiana położenia napędu optycznego. Po wielu latach Apple uznało, że przednia ścianka laptopa nie jest najszczęśliwszym miejscem na umiejscowienie tego napędu. Jeśli pracuje się z komputerem na kolanach, wkładanie i wyjmowanie płyt jest sporym utrudnieniem.

Zmiany wewnątrz, podobnie jak w MacBooku są dość mocne. Zegar FSB z 800MHz skoczył do 1066MHz. Pamięć RAM to kości DDR3. Komputer zbudowano na platformie Montevina, dzięki czemu możliwe były zastosowanie nowych rozwiązań zapewniających zarówno wysoką wydajność jaki niewielkie zużycie energii.

Jednym z takich „patentów” jest użycie dwóch kart graficznych. MacBook Pro został wyposażony jednocześnie w zintegrowaną kartę grafiki nVidia GeForce 9400M z 256MB współdzielonej pamięci DD3 oraz kartę nVidia GeForce 9600M GT z 256 lub 512MB własnej pamięci DDR3. Jeśli wydajność systemu graficznego podczas pracy z baterii jest mniej ważna od czasu pracy używamy słabszej karty GeForce 9400M. W tym trybie komputer jest w stanie pracować do 5 godzin. Jeśli potrzebujemy silnej stacji graficznej pracujemy z wykorzystaniem GeForce 9600M GT. Tracimy godzinę pracy na baterii, komputer jest w stanie wytrzymać jedynie 4 godziny.

Wybór i zmiana karty graficznej, której w danym momencie używamy dzięki nowej platformie Montevina odbywa się w locie. W trakcie pracy możemy zmienić kartę graficzną której używamy, dostosowując zużycie energii i wydajność systemu do aktualnych potrzeb.

MacBooki Pro dostarczane będą z procesorami Intel Core 2 Duo 2.4GHz i 2.53GHz. Jako opcja dostępny będzie model z zegarem 2.8GHz. Standardowo montowane dyski twarde mają pojemność 250 i 320GB. Można także zamówić dysk SSD o pojemności 128GB.

Podobnie jak w MacBooku, poza opisanymi zmianami, pozostawiono wszystkie ulubione zabawki Stevea. Gigabitową kartę Ethernetm kartę WiFi pracującą w standardach a/b/g/n, Bluetooth 2.0, wejścia/wyjścia audio zarówno analogowe jak i cyfrowe, kamerę iSight, mikrofon oraz złącze kart ExpressCard/34

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)