Narzekasz na telemarketerów? Kiedyś operator chciał wiedzieć znacznie więcej

Narzekasz na współczesnych telemarketerów? Denerwuje cię, że Facebook wie o tobie wszystko? Najwyraźniej nie pamiętasz, czego chciał dowiedzieć się operator 20 lat temu. Marka samochodu, karta płatnicza, a nawet liczba zaciągniętych kredytów - takimi danymi można było się podzielić.

Nokia 3310 - najpopularniejszy telefon sprzed lat
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Adam Bednarek
3

Dzisiaj oburzamy się widząc, co wie o nas Facebook. Mamy dość telemarketerów, którzy próbują wcisnąć nam niepotrzebne przedmioty, więc bronimy się wykorzystując RODO. Możemy pocieszać się tym, że kiedyś wcale nie było lepiej.

Na facebookowym profilu "Muzeum Komórek" zamieszczono dokument o nazwie "Dane marketingowe do umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych". Każdy, kto był abonentem firmy Idea Centertel, mógł wypełnić taki druczek i przekazać informacje "dla celów statystycznych". Można było też odmówić, o czym świadczy punkt na samym dole pisma: "odmowa wypełnienia".

Zobacz też: 25 lat "Warcrafta" i 15 "World of Warcraft". Suweniry w Los Angeles

Osoba prywatna, jeśli się zdecydowała przekazać informacje, musiała wówczas podać m.in. swój stan cywilny, całkowity staż pracy, wykształcenie, zatrudnienie, przedział dochodów miesięcznych, liczbę kredytów i osób w rodzinie, a nawet markę samochodu i kartę płatniczą. Brzmi to wszystko co najmniej jak wniosek o kredyt czy wizę. Ale Idea robiła z tych informacji użytek - dzięki temu wiedzieli, do kogo mają trafić ich wyjątkowe reklamy. Naśmiewano się z konkurencji czy trendów, zatrudniano celebrytów - o szczegółach pisał Miron Nurski.

Choć na początku nie każdy zainteresowany mógł podpisać umowę z operatorem. Nie było łatwo choćby z tego powodu, że Idea Centertel w 1998 roku działała tylko w dziesięciu miastach:

Komórki kupowali wówczas prowadzący biznesy (co drugi właściciel miał własną działalność). Rozmawiało się krótko, nie więcej niż trzy minuty. Powód? Ceny. W 1997 roku za najtańszy abonament płaciło się 35 złotych, a koszt jednej minuty rozmowy wahał się w jego ramach od 70 groszy do 1,80 złotych.

Rok później weszły telefony na kartę, ale koszt rozmowy był wyższy niż w abonamencie - 2,42 zł w godzinach szczytu i 1,43 zł poza nim. Za to odpadała comiesięczna opłata.

Ceny z czasem oczywiście spadały. Na przełomie XX i XXI wieku kultowa Nokia 3310 w ofercie Idei kosztowała… 33,10 zł.

A reklamował ją sam Adam Małysz.

Wybrane dla Ciebie

Będą ich tysiące. Sojusznik wyśle Rosji posiłki
Będą ich tysiące. Sojusznik wyśle Rosji posiłki
Aktywiści wtargnęli do bazy wojskowej. Uszkodzili dwa tankowce
Aktywiści wtargnęli do bazy wojskowej. Uszkodzili dwa tankowce
Niekończąca się telenowela. Odwołano niedzielny start misji Ax-4
Niekończąca się telenowela. Odwołano niedzielny start misji Ax-4
Słowacki system obrony powietrznej. Wolf 25 AD wsparciem dla Ukrainy
Słowacki system obrony powietrznej. Wolf 25 AD wsparciem dla Ukrainy
Izrael pokazał F-15I. Oto czym dokonują nalotów na Iran
Izrael pokazał F-15I. Oto czym dokonują nalotów na Iran
Prawie setka Leopardów na sprzedaż. Zakazali ich przekazania Ukrainie
Prawie setka Leopardów na sprzedaż. Zakazali ich przekazania Ukrainie
Izraelskie AH-64 Apache w nietypowej roli. Polują na irańskie drony
Izraelskie AH-64 Apache w nietypowej roli. Polują na irańskie drony
Sprawdza się czarny scenariusz. Ukraińcy są już pewni
Sprawdza się czarny scenariusz. Ukraińcy są już pewni
Zarejestrowany na nagraniu. Rzadki ślimak z Nowej Zelandii
Zarejestrowany na nagraniu. Rzadki ślimak z Nowej Zelandii
Ukraińska kreatywność w akcji. Kontrdrony upolowały już 2 tys. celów
Ukraińska kreatywność w akcji. Kontrdrony upolowały już 2 tys. celów
Starship eksplodował. Elon Musk o prawdopodobnej przyczynie katastrofy
Starship eksplodował. Elon Musk o prawdopodobnej przyczynie katastrofy
Izraelskie F-15 latające nad Iranem. Ładunek niektórych zaskakuje
Izraelskie F-15 latające nad Iranem. Ładunek niektórych zaskakuje