"Narodowy operator". Oficjalnie chodzi o bezpieczeństwo, w praktyce – o kontrolę
Planowane przez władze zmiany, dotyczące internetu i usług telekomunikacyjnych, mogą budzić niepokój. Dotychczasowi dostawcy usług będą mogli nadal je świadczyć, ale tylko za jego pośrednictwem.
03.12.2021 08:05
Na styczeń 2022 roku planowane jest uruchomienie Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. Założenia, które towarzyszą powołaniu nowej instytucji, mogą wydawać się szczytne, jednak niepokój budzi dodana 12 października do rządowej ustawy o cyberbezpieczeństwie poprawka.
Jak zauważa "Gazeta Wyborcza", poprawka powołuje do życia podmiot o nazwie Operator Strategicznej Sieci Bezpieczeństwa. OSSB ma być nowym operatorem telekomunikacyjnym, działającym jako jednoosobowa spółka skarbu państwa, dla której zarezerwowano częstotliwości 5G.
Państwowy monopol
W praktyce może to oznaczać, że pozostali operatorzy będą zmuszeni korzystać z pośrednictwa państwowego podmiotu, aby świadczyć swoje usługi. To tym bardziej niepokojące, że są już przygotowywane rozwiązania, dzięki którym OSSB będzie pośredniczył w udostępnianiu wszystkich częstotliwości, jakie są obecnie wykorzystywane przez telekomy.
Z jednej strony budzi to kontrowersje związane z możliwością wpływania na rynkową pozycję poszczególnych operatorów. Z drugiej oznacza, że państwo będzie miało pełną kontrolę zarówno nad transferem danych, jak również nad informacjami, dotyczącymi bezpośrednio klientów firm telekomunikacyjnych, jak choćby ich aktualne położenie.
Wojciech Czuchnowski z "Gazety Wyborczej" porównuje to do rozwiązań znanych m.in. z Rosji, gdzie władze – dzięki bezpośredniemu wpływowi na infrastrukturę teleinformatyczną – mogą w łatwy sposób zablokować albo znacząco utrudnić dostęp do treści, uznawanych przez siebie za niepożądane.
Aktualizacja: Czy na pewno mamy powody do obaw?
Obawy te wyjaśnia Miron Nurski z Komórkomanii. Ekspert podkreśla, że narodowy operator ma świadczyć usługi 5G tylko dla administracji publicznej i tylko w paśmie 700 MHz, a potrzebę utworzenia OSSB argumentuje się chęcią zapewnienia bezpiecznej łączności nowej generacji organom administracji publicznej.
Miron Nurski zwraca także na fakt, że podobne rozwiązania są stosowane w innych państwach: "Wyborcza przyjmuje krytyczną narrację, zwracając uwagę na to, że podobny system funkcjonuje w Rosji. Zapomina jednak, że analogiczne pomysły zrealizowano także w takich krajach jak Niemcy, Francja, Belgia czy Finlandia."